Ogromny cios dla Realu tuż przed hitem LM. Gwiazdor wypada z gry

2 godzin temu
Zdjęcie: Fot. REUTERS/Susana Vera


Realowi Madryt udało się do czterech punktów zniwelować stratę do FC Barcelone w La Lidze i to mając mecz rozegrany mniej. Po pewnej wygranej z Leganes "Królewscy" przygotowują się do hitowego starcia w Lidze Mistrzów z Liverpoolem na Anfield. Jednak na dwa dni przed tym meczem gruchnęła informacja, iż Real do końca roku będzie musiał sobie radzić bez jednej ze swoich największych gwiazd.
Real Madryt w miarę się podniósł po dwóch bolesnych porażkach - 0:4 z FC Barceloną i 1:3 z AC Milanem. Przed listopadową przerwą na mecze reprezentacji "Królewscy" wygrali 4:0 z Osasuną i w miniony weekend 3:0 z Leganes. W tych spotkaniach błyszczał Vinicius Junior, który zdobył w nich w sumie trzy bramki i zanotował asystę. Brazylijczyk był w formie, ale nagle przyszła kontuzja, której nabawił się po ostatnim spotkaniu.

REKLAMA







Zobacz wideo Żelazny: Gdyby Zieliński zrobił selfie z Ronaldo w Neapolu, to kibice dostaliby pianę na pysku



Vinicius Junior nie zagra najpewniej do końca 2024 roku
W krótkim komunikacie Real Madryt poinformował, iż Vinicius Junior nabawił się kontuzji mięśnia dwugłowego uda lewej nogi. Uraz pozostaje pod obserwacją, ale hiszpańskie media zgodnie informują, iż Brazylijczyk nie zagra już w tym roku i tym samym dołącza do szerokiej listy kontuzjowanych. Poza nim Carlo Ancelotti nie może liczyć aktualnie na Aureliena Tchouameniego, Rodrygo, Davida Alabę, Daniego Carvalaja i Edera Militao, z czego ostatnia dwójka na pewno nie zagra w tym sezonie.
Vinicius w obecnym sezonie zdobył 12 bramek i zanotował 8 asyst w 18 spotkaniach i pod tym względem jest najlepszy w całym zespole Realu Madryt. Teraz jednak "Królewscy" będą musieli sobie radzić bez niego w sześciu najbliższych spotkaniach. W tym czasie Real zagra m.in. na wyjazdach z Liverpoolem, Atalantą czy Athletikiem.


Sam Brazylijczyk odniósł się do całej sytuacji w mediach społecznościowych. "Szalony kalendarz" - napisał Vinicius i zapewnił, iż czeka na powrót do zdrowia. Tym samym odniósł się do niezwykle napiętego terminarza spotkań, który w ostatnim czasie krytykuje coraz więcej piłkarzy i trenerów.





A kolejny mecz Real Madryt zagra już w środę 27 listopada o godz. 21:00 na wyjeździe z Liverpoolem w Lidze Mistrzów. Dla "Królewskich" to niezwykle ważne spotkania, bo po czterech kolejkach mają na koncie zaledwie sześć punktów. Z kolei "The Reds" przystąpią do tego spotkania z kompletem dwunastu punktów.
Idź do oryginalnego materiału