Ogłosili to od razu po meczu Sabalenki. Świątek już tam była

9 godzin temu
Aryna Sabalenka w imponującym stylu pokonała Jasmine Paolini 6:3, 6:1 w swoim pierwszym meczu turnieju WTA Finals w Rijadzie. Zaraz po spotkaniu zaczęto ogłaszać przełomową rzecz dla Białorusinki.
Aryna Sabalenka podobnie jak Iga Świątek występuje właśnie w piątym z rzędu turnieju WTA Finals, czyli w imprezie dla ośmiu najlepszych tenisistek świata w danym sezonie. W niedzielę w swoim pierwszym meczu Białorusinka pokonała Włoszkę Jasmine Paolini 6:3, 6:1.

REKLAMA







Zobacz wideo Jak Iga Świątek! Englert, Daniec, Strasburger i wiele innych gwiazd błyszczy na korcie



Dla Sabalenki to zwycięstwo ma szczególną wartość statystyczną. Jak zauważają tenisowi statystycy i dziennikarze, Sabalenka pierwszy raz w karierze dobiła do aż 60 wygranych meczów w sezonie.






Już przed rozpoczęciem WTA Finals 2025 Sabalenka zapewniła sobie pierwsze miejsce w rankingu WTA na koniec roku. Tym samym Białorusinka drugi sezon z rzędu skończy jako najlepsza tenisistka świata. Obecny sezon jest chyba drugim najlepszym w karierze 27-latki z Mińska. W 2024 roku Sabalenka zdobyła cztery tytuły, podobnie jak teraz. Ale - choć wówczas wygrała mniej meczów, 56 - to świętowała tytuły mistrzowskie na Australian Open i US Open, a więc wygrała aż dwie imprezy wielkoszlemowe. A w 2025 roku święciła "tylko" jeden taki triumf.


Oczywiście statystyki przytoczone przez The Tennis Letter jednoznacznie pokazują, jak świetny jest rok 2025 dla Sabalenki. A przecież może być jeszcze lepiej, bo przed liderką rankingu WTA możliwość wygrania jeszcze czterech meczów w Rijadzie i przede wszystkim przed Sabalenką szansa wygrania całego turnieju. A mistrzynią WTA Finals Białorusinka jeszcze nigdy nie była.
Jej 60 zwycięstw w tym sezonie robi wrażenie. W poprzednich latach wygrywała odpowiednio: 56 i 55 meczów (2024 i 2023 rok). Ale tu warto podkreślić, iż na poziomie 60+ zwycięstw w okresie od dawna utrzymuje się największa rywalka Sabalenki, czyli nasza Iga Świątek. Polka w 2025 roku wygrała już 62 mecze, ale w 2024, 2023 i 2022 roku tych zwycięstw odniosła jeszcze więcej – odpowiednio 64, 68 i 67.









W 2025 roku Świątek i Sabalence zostały do rozegrania jeszcze po maksymalnie cztery mecze w WTA Finals. A po nich Polka ma jeszcze zagrać dwa mecze w ramach Billie Jean King Cup, gdzie w połowie listopada nasza reprezentacja podejmie w Gorzowie Wielkopolskim Nową Zelandię i Rumunię. Na dziś bilans Sabalenki w bieżącym sezonie to 60 zwycięstw i 11 porażek, a Świątek ma bilans 62:15.
Swój kolejny mecz Iga Świątek rozegra w poniedziałek 3 listopada. Wtedy o godzinie 15.00 zmierzy się w Rijadzie z Jeleną Rybakiną. Transmisja w Canal+, relacja na żywo na Sport.pl.
Idź do oryginalnego materiału