Sebastien Ogier ma za sobą nieudany występ w tegorocznym Rajdzie Chile 2024. Francuz musiał wycofać się z rywalizacji podczas sobotniego etapu.
Sebastien Ogier i Vincent Landais zaprezentowali podczas Rajdu Chile bardzo dobre tempo. Wygrali 7 z 16 odcinków specjalnych rajdu. Niestety na OS8 ich samochód uległ uszkodzeniu i nie mogli kontynuować jazdy. Wrócili do rywalizacji na niedzielny etap i zdobyli w nim komplet 13 punktów.
„Mogę tylko powiedzieć, iż cieszę się z pozytywnego zakończenia. Ale ogólnie nie był to weekend, na który liczyłem pod względem wyników. Miałem świetne tempo w ten weekend, ale niestety kilka błędów było bardzo kosztownych” – przyznał Ogier.
Sebastien Ogier jest zły z tego powodu, iż jego prędkość nie przełożyła się na lepszy wynik na mecie. Mimo to Toyota ma szansę jeszcze na zdobycie mistrzostwa świata producentów w WRC.
„Ponownie frustrujące jest to, iż dominowaliśmy pod względem prędkości, ale nie przełożyło się to na dobry wynik. Ale przynajmniej niedziela była dobra. Zmaksymalizowaliśmy punkty dla zespołu, a mistrzostwa producentów wyglądają teraz na naprawdę żywe” – mówił Francuz.
Dziennikarze lokalnego radia z Chile zapytali kierowcę Toyoty czy wystartuje w przyszłym roku w Rajdzie Chile ten odpowiedział:
„Nie mam pojęcia. Powiedziałbym, iż teraz bardziej czuję się, jakbym nie brał udziału, ale nigdy nie wiadomo. W tej chwili mówię, iż nie sądzę, iż tak się stanie, ale zobaczymy, co przyniesie przyszłość”. – rzekł kierowca Toyoty.
Na ten moment nie wiadomo czy Sebastien Ogier będzie startować w przyszłym roku w WRC. Francuz nie ma podpisanego kontraktu na przyszyły sezon z żadnym zespołem, a sam popadł teraz w konflikt z FIA. w tej chwili Ogier plasuje się na trzeciej pozycji w klasyfikacji generalnej cyklu, ze stratą 41 punktów do lidera. Liderem jest Thierry Neuville.
Źródło: rallyjournal.com