Patryk Budniak pozostanie liderem formacji młodzieżowców na sezon 2026. 18-letni wychowanek Ultrapur Startu Gniezno nigdzie się nie wybiera, co powinno uszczęśliwić fanów czerwono-czarnych. Przede wszystkim to również istotny ruch dla samego zespołu, który wielokrotnie korzystał ze świetnej formy Budniaka.
Kontuzja go ograniczyła
Patryk Budniak miał świetny początek sezonu 2025, kiedy to przeważył o szali zwycięstwa w Opolu i notował świetne spotkania na domowym torze. 18-latek czuł się jak ryba w wodzie, co znacznie pomagało drużynie z Gniezna. Jednakże dobra forma nie trwała zbyt długo, ponieważ w meczu przeciwko Pronergy Polonii Piła Budniak doznał kontuzji. Uraz kolana wymagał operacji, ale żużlowiec zdecydował się do tego podejść po zakończeniu sezonu. Po drodze pojechał w finale Srebrnego Kasku oraz wystąpił w kilku innych zawodach młodzieżowym. Ostatecznie zakończył sezon ze średnią biegową na poziomie 1,234 pkt/bieg, z czego najlepiej wypadał na domowym torze.
Budniak pozostanie liderem formacji młodzieżowej, która zawiera dwa inne nazwiska. Partnerem zawodnika będą Robert Roszak lub Mateusz Latała. Ten ostatni powraca na zasadzie transferu definitywnego, co jest ważne dla samego zawodnika. Klub nie wyklucza również możliwego wypożyczenia na przyszły sezon, ale kibice nie powinni wiele nad tym myśleć.
Tanio, ale ciekawie
Klub zdecydował się oprzeć skład na zasadzie – tanio, ale dobrze. Norbert Krakowiak powraca do Startu Gniezno, zastępując Adriana Gałę. Jest to bardzo dobry ruch na rynku, podobnie jak pozostawienie Sama Mastersa i Adama Ellisa. Ponadto Anże Grmek ma spory sufit na pozycji U24 i może wreszcie wykorzystać szansę, jaką otrzymał. Klub zaskoczył również podpisaniem umowy z utalentowanym 17-latkiem – Jacobem Jensenem. Sam skład wygląda naprawdę dobrze i kibice powinni być zadowoleni.
Patryk Budniak











