Spotkanie z Igą Świątek w wykonaniu 30-latki trwało 1 godzinę i 43 minuty. Chociaż w pierwszym secie ugrała tylko jednego gema, to jednak przebieg gry z obu stron sprawiedliwiej oddaje druga partia. Ta była już znacznie bardziej wyrównana nie tylko na boisku, ale i na tablicy wyników. Ostatecznie jednak 24-latce udało się przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść.
REKLAMA
Zobacz wideo Jakubowi Koseckiemu przeszła przed nosem fortuna. "Teraz to jest warte milion euro!"
Switolina z odważną deklaracją. Zaliczyła już jeden wielki powrót
Pomimo przegranego spotkania, Switolina jasno określiła swoje ambicje w tourze, które są naprawdę wielkie. - Mój ostateczny cel to wygranie Wielkiego Szlema i znalezienie się na szczycie rankingu WTA - powiedziała po meczu ze Świątek.
prawdopodobnie wielu fanów kobiecego tenisa może potraktować ze sporą rezerwą słowa tenisistki, która aktualnie zajmuje 14. pozycję w rankingu WTA i jeszcze nigdy nie grała choćby w finale wielkoszlemowego turnieju. Jednak Switolina to bardzo utytułowana tenisistka. Na koncie ma 18 wygranych turniejów WTA, zaś w 2017 roku znajdowała się na trzeciej pozycji w zestawieniu kobiecego tenisa. Ponadto trzykrotnie grała w półfinałach Wielkich Szlemów, co jest świetnym wynikiem.
W 2022 roku tenisistka poinformowała, iż jest w ciąży, a ojcem został Gael Monflis, jej mąż i także zawodowy gracz tenisa. Zdołała powrócić na korty, ale w 2024 roku musiała zaliczyć kolejną dłuższą przerwę, tym razem przez operację stopy.
Po takich absencjach nie każda zawodniczka byłaby w stanie powrócić do gry na najwyższym poziomie, tymczasem Switolina dała radę tego dokonać. W ostatnich miesiącach prezentuje się na kortach naprawdę świetnie. Czego dowodem jest osiągnięcie ćwierćfinału French Open po wcześniejszym wyeliminowaniu Jasmine Paolini, ćwierćfinał zawodów w Rzymie, półfinał w Madrycie czy też wygrana w Rouen. Wiek też nie stoi na przeszkodzie, by Ukrainka mogła osiągnąć życiowy sukces. W końcu w tym sezonie na Australian Open pierwszy wielkoszlemowy tytuł wywalczyła Madison Keys, zawodniczka młodsza tylko o pięć miesięcy od niej.
- Staram się nie spieszyć i dokonać tego krok po kroku. Dla mnie ważne jest czasami usiąść i zdać sobie sprawę, ile zrobiłam i jak dużo pracowałam - powiedziała Switolina.