- Jestem szczęśliwa, iż wygrałam, więc nie muszę znów grać miksta. Ten mecz był szalony, zwroty akcji, myślałam, iż w pierwszym secie mam wszystko pod kontrolą, ale było ciasno. Nie chciałam popełnić tego samego błędu w trzecim secie. Wzięłam chyba z cztery tabletki przeciwbólowe, ale jestem szczęśliwa, iż wygraliśmy i z pewnością wykorzystam jutrzejszy dzień wolny na odpoczynek - mówiła Iga Świątek tuż po szalonym ćwierćfinale, w którym ostatecznie po niemal trzech godzinach pokonała Katie Boulter 6:7, 6:1, 6:4. Dzięki wcześniejszej wygranej Huberta Hurkacza z Billy'm Harrisem 7:6(3), 7:5) reprezentacja Polski ograła 2:0 Wielką Brytanię.
REKLAMA
Zobacz wideo Aleksandra Mirosław dziękuje za nominację do "Momentów Roku"
Na takiej imprezie Świątek czułaby się najlepiej. "Znam wszystkie popowe utwory z tych lat"
Teraz naszą kadrę czeka półfinałowy mecz przeciwko Kazachstanowi. Biało-czerwoni trzeci raz z rzędu powalczą o finał United Cup. To idealny czas, aby przełamać złą passę. W międzyczasie organizatorzy turnieju postanowili zaprosić Polaków do pewnej gry, w której m.in. Świątek i Hurkacz odpowiadali na bardzo interesujące pytania.
W "pokoju zwierzeń" wiceliderka rankingu WTA została zapytana, chociażby o... wymarzoną imprezę. - Jak wyglądałaby twoja idealna impreza i dlaczego? - usłyszała. 23-latka niezbyt długo zastanawiała się nad odpowiedzią. - Mimo iż nie jestem zabawową osobą, to byłaby to impreza z motywem popowym lat 80., dlatego, iż znam wszystkie popowe utwory z tamtych lat - przyznała, ujawniając przy okazji swój gust muzyczny. Na to samo pytanie odpowiedział Hurkacz, który postawiłby na imprezę w stylu Tokio Drift, z racji swojej pasji do szybkich samochodów.
Zobacz też: "Wszczęto procedurę". Chodzi o aferę z Igą Świątek
Nie były to jedyne pytania. W "pokoju zwierzeń" United Cup dowiedzieliśmy się także, iż rzeczą, bez której nasza tenisistka nie wybrałaby się na podróż, jest jej Kindle, czyli czytnik e-booków. Nie od dziś wiadomo, iż literatura jest ważnym elementem jej życia. Za to najlepszy polski tenisista ujawnił żartobliwie, iż w jego walizkach czasami znajdziemy rękawice do wyścigów. Materiał z całej zabawy ukazał się w mediach społecznościowych. Nie brakowało w nim humoru.
Po krótkim odpoczynku Polaków czeka bój o finał United Cup. Spotkanie z Kazachstanem rozpocznie się w nocy z piątku 3 stycznia na sobotę 4 stycznia polskiego czasu. Najpierw o godz. 00:30 na korcie pojawią się Hubert Hurkacz oraz Aleksandr Szewczenko. Po meczu panów Iga Świątek zagra z Jeleną Rybakiną.