W sobotę odbyła się Gala Mistrzów Sportu, podczas której nagrodzono najlepszych polskich sportowców w 2024 według "Przeglądu Sportowego" oraz Polsatu. Pierwsze miejsce zajęła Aleksandra Mirosław. Podium uzupełnili Natalia Bukowiecka oraz Wilfredo Leon.
REKLAMA
Zobacz wideo Julia Szeremeta komentuje wyniki plebiscytu na najlepszego sportowca Polski
Tak Tomasz Świątek skomentował czwarte miejsce swojej córki
Sporo dyskusji wzbudziła dopiero czwarta lokata Igi Świątek, która w minionym roku wygrała Roland Garros, brąz olimpijski oraz aż pięć turniejów rangi WTA. "Za nami rok olimpijski i wygląda na to, iż osoby oddające głosy kierowały się głównie wynikami rywalizacji w Paryżu. A tam Iga Świątek sięgnęła po brąz, ale oczekiwania opinii publicznej były wyższe. Startowała na swoich ukochanych kortach Roland Garros, gdzie wygrywała już czterokrotnie i uznawano ją za faworytkę do mistrzostwa olimpijskiego" - komentował tę sytuację Dominik Senkowski, dziennikarz Sport.pl.
Statuetkę za czwarte miejsce w zastępstwie Igi Świątek, która przebywa w Australii, odebrał jej ojciec Tomasz Świątek. Były wioślarz nie krył rozczarowania lokatą tuż za podium. - Ogólnie czuję dumę, ale dziś przyznaję się, iż czuję małe rozczarowanie. Obiektywnie myślałem, iż Iga zajmie minimum trzecie miejsce, ale to jest tylko zabawa - powiedział Tomasz Świątek dla Polsatu Sport.
- Powiem uczciwie i będę bardzo zdecydowany w tej wypowiedzi, iż Iga zrobiła naprawdę dobre wyniki w tym roku. Kibice przyzwyczajają się jednak łatwo do dobrych wyników. W końcówce roku mieliśmy małe zamieszanie. To nas uczy dużej pokory, bo zawierzyliśmy pewnym rzeczom. To dało nam dużo do nauki i do myślenia, było po drodze dużo nerwów i stresu, ale mówię uczciwie, iż rok był bardzo dobry - podsumował Tomasz Świątek.
Z kolei Iga Świątek w przygotowanym materiale podziękowała kibicom za oddane głosy oraz przyznała, iż ubiegły rok był dla niej bardzo wymagający.