Jan Bednarek kapitalnie się wkomponował w drużynę FC Porto. Polak wystąpił w dwóch wygranych meczach ligowych i za każde z nich zdobył pozytywną notę. Jest często nazywany "nowym szefem defensywy", co jest sporą nobilitacją, bo wcześniej tę funkcję pełnił słynny Pepe. "Środkowy obrońca w starym stylu. Jest twardy jak skała. Gra prosto, ale z niezwykłym spokojem. Pomaga w rozegraniu piłki i jest bezbłędny w grze bez niej" - pisał serwis zerozero.pt po triumfie 2:0 z Gil Vicente.
REKLAMA
Zobacz wideo Wielka zmiana u Jana Bednarka! "Przełomowy krok"
Jan Bednarek to "kapitan bez opaski"
Teraz dziennikarze "O Jogo" napisali specjalny artykuł dotyczący Polaka, w którym określili go mianem: "kapitana bez opaski" - tak napisali o Janie Bednarku w nagłówku. "Ten środkowy obrońca w naturalny i imponujący sposób przejął rolę lidera defensywy. Jego charyzma i urzekająca postawa robią różnicę" - czytamy.
Serwis podkreśla, iż wytransferowany z Southampton Polak pojawił się w FC Porto "niemal niespodziewanie" i od razu "wywarł widoczny wpływ, zarówno na boisku, jak i poza nim". "Jak ujawnił agent środkowego obrońcy, klub zbierał informacje z całego świata, chcąc dowiedzieć się wszystkiego o polskim obrońcy, zgodnie z wyznaczonymi priorytetami transferowymi" - napisano.
O jakich wartościach mowa? "Postawa, przywództwo, mentalność, ciężka praca i zaangażowanie w klub" - pisze dziennik, który podkreśla, iż były one widoczne np. w czasie, kiedy ten objął Diogo Coste, który w meczu z Gil Vicente był sfrustrowany po nieodgwizdanym faulu, a miał już żółtą kartkę.
Zobacz też: Wszyscy widzieli, co się stało. Już wiadomo, co z Bednarkiem
"O Jogo" pisze o nim wprost: "Bardzo wyrazisty podczas meczów i uważny wobec kolegów, Bednarek budzi szacunek. Opaska kapitana Southampton i reprezentacji Polski nie trafiła na jego ramię przez przypadek, ale nie jest on jednym z tych liderów, którzy narzucają się wyłącznie autorytetem lub, jak niektórzy mogą sądzić, zamkniętą postawą. Wręcz przeciwnie" - podkreślono.
Ponadto Portugalczycy mówią o Bednarku, iż jest "dość otwarty i zrelaksowany, chcąc, aby wszyscy wokół niego byli w dobrym nastroju". "Traktuje wszystkie szczegóły poważnie i pomimo doskonałej znajomości języka angielskiego, który jest językiem preferowanym przez trenera, mówi już trochę po portugalsku i zapisał się na zajęcia oferowane przez klub. Dla niego komunikacja jest fundamentalna" - kontynuowano.
Tak samo nazywają Roberta Lewandowskiego w Barcelonie
"Kapitanem bez opaski" nazywają także Roberta Lewandowskiego w FC Barcelonie. Doświadczony 37-letni już napastnik pomaga kolegom i ma duży wpływ na partnerów z boiska.
- Robert to kapitan bez opaski. Bardzo nam pomógł. Był jednym z kluczowych zawodników w tym zakończonym sukcesem sezonie. Zmienił dynamikę i historię klubu. Jestem dumny, iż mogę z nim pracować, bo to bardzo skromny, pracowity chłopak - mówił o nim Xavi Hernandez, ówczesny trener i legenda FC Barcelony w wywiadzie z Canal + z 2023 roku.