Najlepsi skoczkowie świata pozostali w Niemczech i po konkursach w Oberstdorfie przenieśli się do Willingen. Za nimi trening, który powinien mocno zaniepokoić sztab szkoleniowy oraz kibiców. W drugiej sesji zawiódł choćby Paweł Wąsek. Lider „Biało-Czerwonych” nie doleciał do punktu konstrukcyjnego i uplasował się poza czołową trzydziestką. Ponad 130 metrów uzyskał tylko Piotr Żyła.