Sara Errani śmiało może uchodzić za jedną z najlepszych deblistek XXI wieku. W pierwszej połowie poprzedniej dekady regularnie zdobywała wielkoszlemowe tytuły. Od tamtego czasu miała wahania formy, a także problemy dopingowe, ale wszystko zmieniło nawiązanie współpracy z młodszą o dziewięć lat rodaczką. Errani oraz Paolini w 2024 roku zostały mistrzyniami olimpijskimi, a także wygrały ostatnie Roland Garros. Nic więc dziwnego, iż w WTA Finals rozstawiono z jedynką.
REKLAMA
Zobacz wideo Kosecki o Krychowiaku: To był prawdziwy lider, nigdy nie narzekał
Faworytki przegrały w WTA Finals
Paolini rywalizację w Rijadzie rozpoczęła od meczu singlowego, z Aryną Sabalenką. Białorusinka ograła ją w sobotę w dwóch setach. W ten sam dzień 29-latka pokonała wraz z Errani parę Asia Muhammad - Demi Schuurs i na pewno zamierzała iść za ciosem. Spotkanie przeciwko Jelenie Ostapenko oraz Su-Wei Hsieh od początku nie szło jednak po myśli włoskiego duetu.
Paolini oraz Errani zostały przełamane już w pierwszym, a potem też trzecim gemie. W kolejnych pokazały lepszą grę, ale nie na tyle dobrą, żeby odrobić straty. Druga partia była już znacznie bardziej zacięta. Tenisistki pewnie wygrywały własne podania i wszystko wskazywało na to, iż zobaczymy tie-breaka. Przy stanie 5:4 Ostapenko oraz Hsieh wykorzystały jednak parę błędów Włoszek, uzyskały breakpointa i po chwili mogły cieszyć się z wygranego seta. A także całego meczu, który zakończył się 6:3, 6:4.
ZOBACZ TEŻ: Godziny do meczu Świątek, a tu takie słowa Polki nt. Fissette'a
W ostatnim grupowym spotkaniu w WTA Finals Paolini i Errani zmierzą się z Weroniką Kudiermietową oraz Elise Mertens. Początek meczu w środę, 5 listopada, o godzinie 13:00.
Paolini/Errani - Ostapenko/Hsieh 3:6, 4:6

8 godzin temu














![5 spółek z mocną poprawą wyników za II kw. 2025 r. Nie wszystko złoto, co się świeci [Analiza] (Analizy i komentarze)](https://www.sii.org.pl/static/img/018559/5-spolek-paz-1360.jpg)