Nieprawdopodobne. Manchester United "zwalnia" Sir Alexa Fergusona

2 godzin temu
Zdjęcie: Jason Cairnduff / Action Images via Reuters


Manchester United zanotował katastrofalne wejście w sezon i po rozegraniu siedmiu spotkań zajmuje dopiero 14. miejsce w Premier League. Klub od lat znajduje się w mniejszym lub większym kryzysie, a jego początków można upatrywać w odejściu Sir Alexa Fergusona ze stanowiska trenera. Mimo emerytury wciąż pełnił on jednak rolę ambasadora Manchesteru United. To się niedługo zmieni. Wszystko przez... oszczędności.
Osiem punktów w siedmiu meczach. Manchester United zanotował właśnie najgorszy start sezonu od 35 lat. Nic dziwnego, iż coraz częściej mówi się o zwolnieniu Erika ten Haga. Holender jest szóstym trenerem United od kiedy na emeryturę przeszedł Sir Alex Ferguson. Żaden z jego następców nie był choćby blisko powtórzenia sukcesów Szkota.


REKLAMA


Zobacz wideo KSW zrezygnowało z gali w Czechach. Znamy przyczynę


Manchester United rozstaje się z Fergusonem. Szokująca decyzja
Przez lata pracy w Manchesterze United Ferguson wygrał dosłownie wszystko i zyskał rozpoznawalność na całym świecie. Nic dziwnego, iż po tym jak szkoleniowiec zakończył karierę, to w United postanowili się z nim nie rozstawać na stałe. Były trener został mianowany m.in. światowym ambasadorem klubu. Ferguson za pełnienie tej funkcji otrzymuje ponad 2 miliony funtów rocznie.


Pod koniec 2023 roku część udziałów w Manchesterze United przejął Jim Ratcliffe - właściciel firmy INEOS. Jak informuje "The Athletic" INEOS miał przejrzeć finanse klubu w poszukiwaniu oszczędności i znalazł je właśnie w osobie Fergusona.
"Podczas spotkania twarzą w twarz na Old Trafford CEO oraz właściciel INEOS Sir Jim Ratcliffe powiedział Fergusonowi, iż klub chce zredukować koszty i nie będzie w stanie już mu płacić. Źródła w Manchesterze United - które ze względu na delikatność sytuacji chcą pozostać anonimowe - powiedziały, iż sprawa została załatwiona polubownie i wciąż pozostanie on dyrektorem niewykonawczym w klubie i będzie mile widziany na meczach" - czytamy. Były trener przestanie otrzymywać wypłatę po zakończeniu obecnego sezonu.


"The Athletic" przypomina, iż to nie pierwsze cięcia. W lipcu pracownicy United zostali poinformowani o zbliżających się zwolnieniach, które miały dotknąć 250 osób. Wcześniej oszczędności szukano choćby na imprezach biurowych - odwołano wigilię dla pracowników. W Manchesterze za to nie żałują pieniędzy na kolejnych zawodników. Latem klub wydał na transfery ponad 200 milionów funtów. Mniej oszczędna była tylko Chelsea.
Idź do oryginalnego materiału