Reprezentacja Niemiec nie wygra mistrzostwa Europy przed własnymi kibicami. Zespół prowadzony przez Juliana Nagelsmanna nie zagra choćby w finale. Gospodarze pożegnali się z turniejem już na etapie ćwierćfinałów. Lepsza w tym spotkaniu okazała się kadra Niemiec, a dziennikarze winę za porażkę zrzucają na barki jednego człowieka - a więc Anthony'ego Taylora, który w kluczowym momencie nie podyktował rzutu karnego dla Niemców. "To nie ma dla mnie sensu" - stwierdził w "Bildzie" Thomas Hitzlsperger.