Niebywałe, co Flick zrobił z premią za mistrzostwo Hiszpanii. Miał gest

3 tygodni temu
Hansi Flick wie, jak skutecznie budować atmosferę w zespole, a do tego ma ogromny gest. Jak informuje kataloński "Sport", Niemiec miał w kontrakcie zapisaną premię za zwycięstwo w rozgrywkach LaLiga. Zdecydował się ją jednak podzielić pomiędzy członków swojego sztabu, którzy tym samym zgarnęli sporą nagrodę za wkład włożony w sukcesy FC Barcelony.
Ten sezon bez wątpienia należał do "Dumy Katalonii", która zdobyła Superpuchar Hiszpanii, Puchar Króla oraz wygrała mistrzostwo kraju. Dobrych humorów fanom nie zepsuła choćby łyżka dziegciu w beczce miodu w postaci półfinałowej porażki z Interem Mediolan w Lidze Mistrzów (3:3, 3:4 w dwumeczu). Flick w pełni zasłużenie jest uznawany za ojca wspomnianych sukcesów, który wydostał drużynę z marazmu po Xavim i wydobył z niej to, co najlepsze.


REKLAMA


Zobacz wideo Kto zostanie nowym trenerem Legii? Kosecki: Henning Berg chyba zobaczył co się tu dzieje i zrezygnował


Podzielił się pieniędzmi za wygraną. Rozdał je po równo
Spośród trzech zdobytych tytułów, najcenniejsze jest oczywiście wywalczenie krajowego mistrzostwa. To za nie Flick został nagrodzony dodatkową premią. Jak się okazało, szkoleniowiec nie miał zamiaru zachować jej dla siebie. Jak poinformował "Sport", w geście szacunku i wdzięczności za wykonaną pracę, Flick zdecydował się podzielić te pieniądze pomiędzy wszystkich członków sztabu trenerskiego. W efekcie każdy z nich otrzymał około 10 tysięcy euro "bonusu"!


Oficjalna strona FC Barcelony podaje, iż aktualnie na sztab Hansiego Flicka składa się osiem osób. Ale jednorazowy podział pieniędzy za osiągnięty sukces nie był jedynym gestem 60-latka względem współpracowników. "Sport" poinformował, iż Flick podczas negocjacji na temat nowej umowy walczył także o lepsze warunki dla członków sztabu.


"Niemiecki trener niedawno przedłużył kontrakt na jeszcze jeden sezon, do 30 czerwca 2027 roku. W negocjacjach uwzględnił również poprawę kontraktu dla swoich najbliższych współpracowników, trenerów, którzy przybyli z nim do Barçy. Są to Marcus Sorg, Toni Tapalovic i Heiko Westermann. Później dołączyli do nich dwaj kolejni współpracownicy, Stephan Nopp i Michael Hasemann. Obaj pracują jako analitycy" - poinformowały katalońskie media.
Barcelona pod wodzą Hansiego Flicka rozegrała 60 spotkań. Wygrała 44 z nich, zremisowała 7, zaś 9 razy schodziła z boiska pokonana. Co jednak poza tytułami niezwykle istotne dla kibiców "Blaugrany", w jednym sezonie aż cztery razy pokonała Real Madryt. Taki bilans z odwiecznym rywalem zdarzył się po raz pierwszy w historii rywalizacji tych drużyn.
Idź do oryginalnego materiału