W pierwszym secie meczu Igi Świątek z Lindą Noskovą w turnieju WTA rangi 1000 w Dosze doszło do nieprawdopodobnej sytuacji. Czeszka przy stanie 4:5 serwowała, aby pozostać w grze o wygranie tej odsłony. Była na niej duża presja, każdy najmniejszy błąd mógł mieć najważniejsze znaczenie dla dalszych losów meczu. Mimo to rywalka Świątek zrobiła coś, po czym Polka tylko bezradnie rozłożyła ręce.