Kibice Omonii Nikozja podczas meczu z Legią Warszawa wywiesili skandaliczny transparent sugerujący, iż Armia Czerwona wyzwoliła Warszawę z rąk nazistów. Do tego można było dostrzec także mniejsze komunistyczne akcenty, jak choćby flaga ZSRR czy wizerunek rewolucjonisty Ernesto Che Guevary. Prezes PZPN-u Cezary Kulesza wezwał UEFA do ukarania Cypryjczyków, ale ci kompletnie nic sobie z tego nie robią.
REKLAMA
Zobacz wideo Rodri nie zasłużył na Złota Piłkę? Żelazny: Popatrzcie sobie na Manchester City bez niego
Kibole Omonii Nikozja brną dalej w sprawie skandalicznego transparentu. Wydali oświadczenie
- Zgodnie z naszym wieloletnim stanowiskiem, co roku i na każdym meczu przyjmujemy i promujemy transparenty, które nie zawierają treści politycznych. Nie byliśmy świadomi treści tego konkretnego transparentu. Podczas spotkania organizacyjnego pomiędzy wszystkimi zaangażowanymi stronami, rano w dniu meczu, zostaliśmy poinformowani o banerze o innej treści, na który uzyskano niezbędną zgodę UEFA - oświadczyła Omonia Nikozja i nie przeprosiła za transparent kibiców.
Ci również nie mają zamiaru przepraszać. Co więcej, brną dalej w swoją narrację i jeszcze zaogniają sprawę w oficjalnym oświadczeniu. To cytowane jest przed media, m.in. przez portal gazzetta.gr. Oświadczenie to wydała organizacja "Wiecznie Wierni".
"W związku ze sztandarem, który wywiesiliśmy na cześć wyzwolenia Warszawy przez Armię Czerwoną, pragniemy wszystkich przeprosić. Widzicie, bo 9 maja wydawał się odległy, nie wspomnieliśmy, iż Armia Czerwona wyzwoliła od potwora faszyzmu ponad połowę Europy i to nie tylko Warszawę" - napisano już na samym początku.
Dalej nie jest lepiej. "Nazistowskie okrucieństwa w Auschwitz i innych obozach zagłady nie zostały popełnione przez kosmitów. choćby kosmici nie uwolnili ocalałych z tych obozów. I z pewnością nie byli to kosmici, którzy poświęcili ponad 20 milionów istnień ludzkich, aby wygrać wojnę z najbardziej zgniłą rzeczą, jaką stworzyła ludzkość. To Armia Czerwona i organizacje partyzanckie we wszystkich krajach wniosły decydujący wkład w zmiażdżenie faszyzmu. Cieszymy się! Cieszymy się, iż dotknęło to Polaków i rodzimych faszystów. Cieszymy się, iż dotknęło to Polaków" - brzmi dalsza część skandalicznego wpisu.
"W Polsce - zwłaszcza kibice (niestety nie tylko Legii) - wywieszają swastyki, oddają nazistowskie saluty, powiewają sztandarami wyższości rasowej i innymi symbolami nacjonalistycznymi. To ten sam kraj, w którym zakazana jest „propagacja idei komunistycznych". To także kraj, który nie stosuje się choćby do dyrektyw Unii Europejskiej dotyczących migrantów i uchodźców. Dlatego nie przyjmujemy od nich lekcji historii i demokracji" - twierdzą Cypryjczycy.
Nie brakuje też wspomnienia, iż rzekomo kibice Legii, którzy nielegalnie pojawili się na stadionie, kupowali w miejscowych sklepach siekiery i kije bejsbolowe. Trudno się do tego odnieść, ale oświadczenie kiboli Omonii pozostawia niesmak i to ogromny.