
Czy w grudniu wbrew pierwotnym przewidywaniom wcale nie dojdzie do rewanżu Adriana Bartosińskiego z Salahdinem Parnassem? Wszystko wskazuje na to, iż nie jest to najbardziej prawdopodobny scenariusz. Oprócz tego francuska gwiazda może podobno stoczyć pojedynek w innej organizacji…
20 grudnia w Łodzi odbędzie się gala XTB KSW 113. Na obecną chwilę znamy tylko jednego jej potwierdzonego bohatera, którym jest Artur Szpilka. Z bardzo dużą prawdopodobieństwa wystąpi tam jednak również Adrian Bartosiński, czyli mistrz dywizji półśredniej organizacji.
Zdawało się, iż szykowny dla Adriana jest Salahdine Parnasse. Jest to bowiem jakkolwiek odpowiedni czas na to, aby Francuz otrzymał kolejną szansę na zostanie potrójnym mistrzem. Co więcej, sam Francuz zapowiedział, iż w grudniu ma stoczyć walkę w formule MMA, a oprócz tego zgodnie z nieaktualnymi już założeniami miał on być bohaterem walki wieczoru grudniowej gali w Paryżu.
Wszystko niby spaja się w całość, ale jest to chyba złudne wrażenie. Otóż Artur Mazur we wczoraj opublikowanym wywiadzie z dyrektorem sportowym KSW dał do zrozumienia, iż słyszał, iż Parnasse ma kolejny pojedynek w MMA stoczyć w RIZIN FF, co byłoby owocem współpracy obu organizacji. Co jeszcze ciekawsze, Wojsław Rysiewski nie zdementował tejże kwestii i odesłał dziennikarza z tym pytaniem do szefa organizacji, Martina Lewandowskiego.
To jeszcze nie jest wszystko. W trakcie tej samej rozmowy Wojsław Rysiewski co prawda nie był w stanie potwierdzić, iż Salahdine Parnasse na sto procent nie będzie kolejnym rywalem „Bartosa”, jednakże ton jego wypowiedzi był klarowny w tej kwestii – nie jest to szczególnie prawdopodobny scenariusz.
ZOBACZ TAKŻE: Wielka gala w Nowym Jorku! Na UFC 322: Della Maddalena vs Makhachev wystąpi m.in. Bo Nickal
Łączy to się z tym, co ostatnio usłyszeliśmy z ust samego Adriana Bartosińskiego. Podopieczny Dawida Pepłowskiego w ostatnim materiale na swoim kanale YouTube wypowiedział się na ten temat, hacząc przy okazji o temat potencjalnego rywala:
Nie wiem właśnie bo galę w Łodzi ogłaszają Arturem Szpilką, a nie Adrianem Bartosińskim. Do tej pory nie wiem czy się biję. To, iż Woju mi zadeklarował, iż się biję… Nie widziałem tego na plakacie, nie widziałem papieru. (…) Artur Szczepaniak, Muslim jak wygra. Łopaczyk się bije z Fleminasem… ale to czwarty z siódmym. Za daleko do mistrza.
Sytuacja Artura Szczepaniaka nie jest jawna, natomiast podobno doszło do pewnego zgrzytu w negocjacjach KSW z jego osobą. Co do zbliżającej się walki Grzebyk vs. Tulshaev to choćby Rysiewski potwierdził, iż wygrana Muslima najprawdopodobniej zaowocuje mistrzowską konfrontacja, czego nie można powiedzieć o Grzybyku, który w kwietniu już po raz drugi przegrał z Adrianem.
Jeśli Muslim zwycięży w sobotę to prawdopodobnie właśnie on stanie się rywalem Adriana. W przypadku jego porażki i jakiejś niesamowitej wygranej Tymoteusza Łopaczyka – być może on otrzyma szansę. Kwestia Artura Szczepaniaka, który z pewnością zasługuje na starcie z Adrianem, nie jest znana i w tle migocze gdzieś sylwetka Parnasse’a.