Thierry Neuville podczas Rajdu Akropolu skrytykował w ostrych słowach władzę sportu samochodowego. Belg nie szczędził słów krytyki.
Belg przed Rajdem Akropolu przedłużył swój kontrakt z zespołem Hyundaia. Kierowca jest związany z koreańskim producentem od sezonu 2014. Neuville podpisał kontrakt tylko na sezon 2025.
„Bez wątpienia myślałem, iż pojeżdżę też pół sezonu, żeby móc trochę bardziej odpocząć i przestać walczyć z promotorem i FIA. Ale co miałbym robić przez cały czas?” – pyta Belg.
Thierry Neuville ubolewa, iż w WRC nie ma producentów i choćby nie ma możliwości zmiany zespołu na inny.
„Ona (umowa z Hyundaiem) odzwierciedla jedynie aktualny stan Mistrzostw Świata. Gdzie mógłbym w ogóle pójść? Nie ma producenta, z którym można negocjować, więc nie można zmienić zespołu. Możliwości zawarcia umowy na dłużej niż rok jest bardzo niewiele. Wszyscy słyszeliśmy pogłoski, iż Hyundai może stać się prywatnym zespołem w WRC” – rzekł Thierry Neuville
Thierry Neuville w ostrych słowach skrytykował też FIA i Mohammeda Bin Sulayema, który jest prezydentem tej formacji.
– Kiedy w ogóle widzieliśmy prezydenta FIA po raz ostatni na rajdzie? jeżeli się nie mylę, było to w zeszłym roku tutaj, w Grecji. To pokazuje, jak bardzo im na nas zależy” – grzmiał Neuville.
Thierry Neuville natomiast jest na ostatniej prostej do zdobycia swojego pierwszego tytułu Rajdowego Mistrza Świata. Kierowca Hyundaia plasuje się na pierwszym miejscu w klasyfikacji generalnej cyklu z dużą przewagą. Do rozegrania zostały tylko trzy rajdy. Najbliższy start Belga to Rajd Chile w ostatni weekend Września.
Źródło: rallit.fi