W ostatnich latach kilka reprezentacji potrafiło postawić się Stanom Zjednoczonym, ale gdy USA w 2024 roku wystawiło skład złożony z absolutnej czołówki NBA, znów pokazali, iż są poza zasięgiem rywali. Teraz do rywalizacji szykuje się kolejna drużyna, która już niedługo może mieć w składzie aż pięciu graczy z najlepszej ligi świata.
Zespół Stanów Zjednoczonych, który został wysłany na Igrzyska Olimpijskie 2024 w Paryżu, został okrzyknięty mianem Avengersów, którzy pojawili się nad Sekwaną, by naprawić nadszarpaną reputację amerykańskiej koszykówki. Choć Serbia i Francja robiły co mogły, to podopieczni Steve’a Kerra sięgnęli ostatecznie po złote krążki.
Jedną z wielu reprezentacji, która nie była choćby blisko awansu na turniej finałowy, była Jamajka. Wygląda jednak na to, iż w najbliższych latach ich zespół może naprawdę zamieszać. Już wcześniej o prawo gry w jej barwach zaaplikowali Ausar Thompson z Detroit Pistons oraz Amen Thompson z Houston Rockets.
Tymczasem według doniesień Daniela Blake’a do duetu braci dołączyć niedługo może trzech, a choćby pięciu kolejnych zawodników. Rozmowy z federacją mają prowadzić już bowiem Scottie Barnes z Toronto Raptors, Devin Vassell z San Antonio Spurs oraz Isaiah Stewart II z Detroit Pistons.
BREAKING: Been informed that talks are underway for @Raptors All-Star Scottie Barnes, @DetroitPistons centre Isaiah Stewart & @spurs guard Devin Vassell to join Jamaica’s growing basketball team.
Twin brothers Amen & Ausar Thompson begun their passport process last week. pic.twitter.com/iPqzFL1bXW
Wcześniej deklarację gry dla Jamajki złożyli również Norman Powell z Los Angeles Clippers oraz Josh Minott z Minnesota Timberwolves. Mówi się też o zainteresowaniu ze strony Nicka Richardsa z Phoenix Suns. Na papierze zespół ten nie jest co prawda w stanie zdetronizować największe amerykańskie gwiazdy, ale o ile uda im się skompletować taką ekipę, to z pewnością będą mieli potencjał, by namieszać.
Najmocniejszą stroną takiego zespołu będzie defensywa, która na etapie pucharowym turniejowych zmagań może wystarczyć, by zdeklasować faworyzowanego rywala, o ile ten nie będzie najlepiej dysponowany. Jamajka jest więc zespołem, na który warto zwrócić uwagę, szczególnie w eliminacjach do IO 2028.