LeBron James postanowił skorzystać z opcji zawodnika w swoim kontrakcie z Los Angeles Lakers i przedłużył umowę z kalifornijskim zespołem o kolejny sezon. Zarobi dzięki temu 52,6 mln dol. Ma też jednak „monitorować” ruchy Lakers, bo chce w przyszłych rozgrywkach walczyć o mistrzostwo. Cały czas ma on w umowie klauzulę no-trade, co oznacza, iż klub nie może go wytransferować bez jego zgody.
Już za kilka dni wielu graczy NBA wypełni swoje kontrakty i stanie się wolnymi zawodnikami, ale w gronie tym nie będzie ponownie LeBrona Jamesa. Najlepszy strzelec w historii ligi postanowił skorzystać z opcji gracza w swojej umowie i przedłużył kontrakt z Los Angeles Lakers o kolejny sezon. W rozgrywkach 2025-26 zarobi on tym samym 52,6 mln dol., co oznacza, iż łączna suma jego zarobków z samych tylko kontraktów z drużynami NBA wyniesie ponad 583 milionów.
Kolejny sezon dla LeBrona będzie już 23. rozgrywkami w karierze. Brakuje mu 50 rozegranych meczów, by pobić rekord wszech czasów w liczbie spotkań należący do Roberta Parisha. Jednocześnie ze słów Richa Paula, czyli agenta skrzydłowego, wynika iż będzie on teraz bacznie przyglądał się ruchom Lakers, bo liczy, iż ci wykonają tego lata transfery, które pozwolą im walczyć w przyszłym sezonie o mistrzostwo.
– LeBron chce walczyć o mistrzostwo – powiedział Paul w rozmowie z ESPN. – Wie, iż Lakers budują skład na przyszłość. Rozumie to, ale ceni sobie realistyczną szansę na zdobycie tytułu. Wiemy, jak ciężkie może być wygrywanie, gdy zespół szykuje się na przyszłość. Chcemy dobrze ocenić, co jest najlepsze dla LeBrona na tym etapie jego życia i kariery. Chce on, by każdy sezon, jaki mu jeszcze został, się liczył, a Lakers to rozumieją, wspierają go w tym i chcą tego, co dla niego najlepsze – dodał agent zawodnika.
Breaking: Los Angeles Lakers' LeBron James is opting into his $52.6 million player option for the 2025-26 season, Klutch Sports CEO Rich Paul told ESPN.
Paul adds: LeBron "knows the Lakers are building for the future … but he values a realistic chance of winning it all." pic.twitter.com/q5mT1O2R35
40-letni James nie zamierza więc kończyć jeszcze kariery, ale też nie wskazuje na to, ile zamierza jeszcze grać. Nie wiadomo, czy przyszły sezon będzie jego ostatnim w NBA. W ubiegłych rozgrywkach wystąpił w 70 spotkaniach i notował średnio 24,4 punktu oraz 7,8 zbiórki i 8,2 asysty na mecz. Lakers odpadli z rywalizacji w pierwszej rundzie fazy play-off, przegrywając 1-4 z Minnesota Timberwolves.
Kalifornijska ekipa zimą tego roku dodała do składu Lukę Doncicia. Słoweniec przygotowuje się do pierwszego pełnego sezonu w barwach Lakers. Ekipa z Miasta Aniołów zamierza też poszukać wzmocnień, przede wszystkim w strefie podkoszowej. Na liście życzeń Lakers jest kilku środkowych, w tym m.in. Brook Lopez.
CZYTAJ WIĘCEJ: