Krótką przerwę pomiędzy finałami ligi i ostateczną rozrywką pomiędzy Boston Celtics i Dallas Mavericks wykorzystaliśmy na wybranie kilku ciekawostek z dwóch ostatnich serii, zakończonych kilka dni temu.
Doncić wśród najlepszych w historii?
- Luka Doncić w drugim meczu serii przeciwko Minnesocie, oprócz triple-double (32 punkty, 10 zbiórek, 13 asyst), rzutem na 3,1 sekundy do końca zapewnił Dallas Mavericks zwycięstwo i prowadzenie w serii 2-0. Był to czwarty game-winner w tych play-offach (kryterium to mniej niż 5 sekund na zegarze), po dwóch rzutach Jamala Murraya i jednym Tyrese’a Haliburtona. Najwięcej takich rzutów w karierze (w erze play-by-play, od sezonu 1996/97) w PO ma oczywiście LeBron, trafiał 13/30 z nich, dalej są Chris Paul (5/15), Tony Parker (5/15) i Dirk Nowitzki (5/9). Dla Doncicia była to druga taka próba w karierze i druga celna, bo wygrywał też ostatnim rzutem mecz I rundy z Los Angeles Clippers w „bańce” 2020.
- Doncić zaliczył również triple-double w meczu nr 4 tej serii. W poprzedni wtorek notował 28 punktów, 15 zbiórek i 10 asyst, ale w przegranym meczu i przy marnej skuteczności z gry (7/21). Było to 9. triple-double w karierze Słoweńca w PO, czym zrównał się na miejscach 9-10 listy wszech czasów z Wiltem Chamberlainem (dotąd dzielił miejsca 10-11 z Oscarem Robertsonem), a jednocześnie szóste triple-double w tym postsezonie. Już teraz, przed finałami, jest jednym z pięciu najlepszych w historii pod tym względem: Nikola Jokić miał 10 takich meczów w jednych play-offach, Chamberlain 7, Magic, Draymond Green i Doncić po 6 w jednych rozgrywkach. Co do skuteczności, było to siódme w historii triple-double z tak słabą skutecznością i tyloma oddanymi rzutami, najgorszy w historii był Jokić w zeszłym sezonie z 8/29 z gry (27.6%).
Druga młodość Irvinga
- Kyrie Irving świetnie spisywał się w końcówkach meczów, np. w starciach nr 2 i 3 serii z Timberwolves zdobył w sumie 27 punktów (ze skutecznością 9/12 z gry) w ostatnich kwartach tych starć. Gracz Dallas jest liderem punktowym czwartych kwart w tych play-offs nie tylko wśród tegorocznych finalistów ligi, ale również uczestników finałów konferencji: Irving 7.5 pkt./mecz w czwartych kwartach, Anthony Edwards 6.7, Luka Doncić 6.5, Pascal Siakam 5.9, Jaylen Brown 5.5, Jayson Tatum po 5.2. Biorąc pod uwagę tylko ostatnie serie, wynik Irvinga pozostało lepszy – zdobywał średnio niemal 9 punktów w każdej z czwartych kwart w serii przeciwko Minnesocie.
Celtics z najlepszym duetem w lidze?
- Jayson Tatum w serii przeciwko Indianie notował 30,3 punktu na mecz, zagrał dwa spotkania ze zdobyczą 36 punktów i był to mecz nr 27 i 28, w którym osiągał barierę 30 punktów w swojej karierze w PO. Na liście wszechczasów, pod względem liczby takich meczów, wyprzedził George’a Gervina i Ricka Barrego, a zrównał się z Charlesem Barkleyem. Jest to końcówka trzeciej dziesiątki (miejsca 26-27. w historii), a wśród graczy aktywnych, więcej razy 30 i więcej punktów w PO zdobywali: Russell Westbrook (29), Nikola Jokić (32), Giannis Antetokounmpo (33), Kawhi Leonard (35), James Harden (48), Stephen Curry (58) i LeBron James (122).
- Tatum 10 ze swoich 36 punktów w meczu otwierającym serię rzucił w dogrywce (było to 10 z 16 punktów Celtów w doliczonym czasie gry). W erze play-by-play (od rozgrywek 1996/97) było tylko 10 innych play-offowych dogrywek z dwucyfrowymi punktami gracza. Rekord to 17 punktów Stepha Currego z 2016, a ostatni taki przypadek to 12 oczek w 2021 Damiana Lillarda. Zdobycze 10 lub więcej punktów w dogrywkach w finałach konferencji to oprócz Tatuma sprzed kilkunastu dni jeszcze tylko Rajon Rondo w 2012 (12 punktów, rekord dogrywek w PO Celtics), i po 10 punktów Dwighta Howarda i LeBrona w tej samej serii, a choćby tym samym meczu Magic z Cavaliers w 2009. Z kolei najlepszy wynik ostatnich 27 finałów NBA to 8 punktów Kobe Bryanta i Rika Smitsa w 2000 (też w tym samym meczu – Lakers z Pacers). Cały czas mówimy tu jedynie o play-by-play era, dla której można sprawdzać i zliczać wydarzenia na parkiecie, znając dokładny ich czas wystąpienia.
- Jayson Tatum i Jaylen Brown wskoczyli w tym sezonie do top 10 strzelców w historii finałów konferencji wschodniej (odpowiednio na 9. i 10. miejsce, 757 i 743 punkty). Brown brał udział w sześciu seriach finałów Wschodu, Tatum w pięciu. Brown zagrał w 36, a Tatum w 31 meczach tej fazy (zdecydowanie najmniej w czołowej dziesiątce). Ewentualny udział w tej fazie za rok przesunie ich na pewno na miejsca co najmniej 5-6., a na dziś wyprzedzają ich tu: LeBron (lider z 1749 punktami w 59 meczach finałów Konferencji Wschodniej), MJ, Larry Bird, Julius Erving, Scottie Pippen, Dwyane Wade, Richard Hamilton i Reggie Miller. Gracze, którzy wypadli z czołowej dziesiątki na rzecz duetu Boston Celtics to Kevin McHale i Dave Cowens.
Debiutant z historycznym wynikiem
- Dereck Lively zagrał w czterech z pięciu meczów w finałach konferencji, trafiał 4/4, 6/6, 3/3 i 3/3 z gry. Jest pierwszym graczem w historii NBA, który w czterech kolejnych play-offowych meczach ma co najmniej 3/3 z gry bez pomyłki. Najbliżej takiego osiągnięcia był Chris Andersen w 2013 (2/2, 7/7, 2/2 i 4/4). Historycznym wyczynem jest też sumaryczne 16/16 w 4-meczowym okresie w PO (nie mówiąc już o jednej serii). Wspomniany Andersen miał 15/15. Wszystko to mając 20 lat i grając pierwszy zawodowy sezon.
Al Horford starzeje się jak wino
- Al Horford w meczu nr 3 serii przeciwko Indianie zanotował 23 punkty, w większości zdobyte rzutami dystansowymi. Podkoszowy weteran trafił 7 z 12 rzutów zza łuku i od dzisiaj jest najstarszym graczem w historii play-offów (tydzień do 38 urodzin) z 7 lub więcej trójkami w meczu PO. Poprzednim najstarszym był Vince Carter z 2014, młodszy od Horforda o ok. 9 miesięcy. w okresie regularnym, w którym oczywiście było wielokrotnie więcej meczów niż w play-offs, tylko czterech 38-latków (czyli graczy starszych od Horforda) trafiało 7 lub więcej trójek: Vince Carter (najstarszy, w wieku 42 lat i miesiąca), LeBron (czterokrotnie), Jamal Crawford i Reggie Miller. Osobną kwestią jest to, iż niewielu podkoszowych trafiało 7 rzutów z dystansu w meczu PO (bez względu na ich wiek). Oprócz Horforda, byli to tylko Kevin Love w 2016 (rekordowe 8 trójek) i 2017, Myles Turner miesiąc temu, Nikola Jokić w 2020 i Channing Frye w 2016.
- W tym samym meczu w którym Horford raził zza łuku, TJ McConnell zanotował pod nieobecność Tyrese’a Haliburtona bardzo wszechstronną linijkę z ławki, kończąc mecz na 23 punktach, 9 zbiórkach i 6 asystach. Była to dopiero trzecia linijka na poziomie co najmniej 23-9-6 wśród rezerwowych w meczach PO. Takie wartości, w trzech podstawowych kolumnach statystycznych, z ławki osiągali jedynie Steph Curry w 2016 (40-9-8) i Manu Ginobili w 2007 (33-11-6).
Garść ciekawostek dotyczących statystyk drużynowych:
- W meczu otwierającym serię Dallas Mavericks trafiali 6/25 za 3 (24.0%), a Minnesota Timberwolves 18/49 (36.7%). Był to 29. mecz w historii w play-offs, w którym różnica pomiędzy drużynami wynosiła 12 lub więcej celnych rzutów z dystansu (rekordowe net3P to 18 – Warriors i Celtics w 2016 i 2022). Dallas zostali piątym w historii zespołem z playoffowym zwycięstwem, trafiając o 12 trójek mniej niż rywale. Historyczny bilans takich zespołów to 5-24 (20.8%). Przy okazji dokonali tego jako drudzy w historii w meczu wyjazdowym (bilans 2-18, 20%). Jedyne wyjazdowe zwycięstwo z tak niekorzystną różnicą rzutów z dystansu w stosunku do rywali odnieśli przed rokiem Lakers (6/25) nad Warriors (21/53).
- W meczu zamykającym serię Dallas Mavericks z Minnesotą Timberwoves, Kyrie Irving i Luka Doncić zdobywali po 36 punktów. To 9. przypadek w historii play-offów licząc od finałów konferencji wzwyż (czyli finały konferencji i finały ligi), by zespół miał dwóch graczy na tym poziomie punktowym. Poprzednie trzy takie mecze to Cavaliers w PO 2017 (Irving 38, LBJ 39 punktów), Cavaliers w 2016 (Irving 41, LBJ 41) i Trail Blazers w okresie 1992 (Clyde Drexler 36, Terry Porter 41 punktów).
Na kolejne podsumowanie statystycznych ciekawostek z parkietów NBA zapraszamy po zakończonych finałach ligi!