Minęło zaledwie 5 dni od powrotu po poprzednim zawieszeniu, w tym czasie Jimmy Butler rozegrał trzy mecze i jak sie okazuje znów sobie nagrabił na tyle, żeby kolejny raz zostać zawieszonym przez władze Miami Heat.
Z informacją jak zwykle pierwszy przyszedł Shams Charania z ESPN:
Zawieszenie nie pozostało oficjalne, zgodnie z informacjami Charanii do zawieszenia ma dopiero dojść. Butler miał nie pojawić się na lotnisku, żeby polecieć z zespołem na mecz do Milwaukee. Ma tam polecieć samemu i dołączyć do zespołu. Ale zespół chce go zatrzymać w Miami na dwa spotkania z Bucks i kolejne z Nets.
Powrót do klubu trwał zaledwie pięc dni. Butler pojawił się z powrotem w kadrze zespołu w ostatni piątek za wielokrotne łamanie zasad klubowych. To sprawiło, iż Heat wystosowali oficjalny komunikat mówiąc, iż będą szukali wymiany dla swojego zawodnika. Według źródeł ESPN w ramach wymiany oczekują zarówno zawodników, którzy od razu wniosą jakość, jak i wybory w drafcie.
Historia Jimmy’ego Butlera jest najbardziej rozgrzewającą podczas ostatnich tygodni. Kilka lat temu Butler wymusił już wymianę z Minnesota Timberwolves i teraz próbuje tego samego. Nie porozumiał się z Miami Heat podczas ostatniego offseason w sprawie nowego kontraktu i dlatego zażądał wymiany.
Czy wiesz, że PROBASKET ma swój kanał na WhatsAppie? Kliknij tutaj i dołącz do obserwowania go, by nie przegapić najnowszych informacji ze świata NBA! A może wolisz korzystać z Google News? Znajdziesz nas też tam, zapraszamy!