Miniony sezon w wykonaniu Phoenix Suns był co najmniej rozczarowujący. Drużyna, w której składzie występują Kevin Durant, Devin Booker czy Bradley Beal osiągnęła bilans 36-46, co sprawiło, iż po raz pierwszy od rozgrywanej w tak zwanej bańce kampanii 2019-20 nie udało się awansować do fazy play-off. Być może powodem były napięcia, do jakich dochodziło w arizońskiej szatni, co zasugerował były gwiazdor NBA, DeMarcus Cousins.
Popularny Boogie w piątek wystąpił w programie „Run It Back” na FanDuel TV i przykuł uwagę swoją kontrowersyjną wypowiedzią. Zdaniem 34-letniego środkowego w minionym sezonie w szatni Phoenix Suns źle się działo. To akurat żadna niespodzianka, tyle iż zdaniem DeMarcusa Cousinsa miało tam dochodzić nie tyle do kłótni, co wręcz do… bójek na pięści.
– Wiele rzeczy się wydarzyło. O wielu z nich nie poinformowano. Nie chcę być tym, który to ujawni, ale zdecydowanie słyszałem o pewnych negatywnych sytuacjach w szatni. Doszło wręcz do kilku bójek, w ruch poszły pięści. Działo się dużo rzeczy, które oczywiście miały wpływ na postawę drużyny na boisku – powiedział, cytowany przez Bleacher Report.
Uderz w stół, a nożyce się odezwą. Nie trzeba było zbyt długo czekać na reakcję dotyczącą wypowiedzi czterokrotnego All-Stara, a jako pierwszy głos zabrał jeden z najbardziej doświadczonych koszykarzy Suns, Kevin Durant.
– Ten zarzut jest tak absurdalny jak próba rzutu z drugiego końca boiska. To, co niektórzy nam przypisują, to jakieś bzdury. Tak, tak, tak, byliśmy w tym sezonie słabi, ha ha ha, ale NIGDY nie doszło do czegoś takiego. NIGDY – odpisał doświadczony skrzydłowy na portalu X.
I have to contest this 94 footer. This some bullshit to throw on us. Yea yea yea we were trash this year ha ha ha but we NEVER got close to this. NEVER https://t.co/JfjA7wmLa7
— Kevin Durant (@KDTrey5) June 20, 2025Czy to był koniec tej nieco przedszkolnej sprzeczki w wykonaniu dwóch – wydawałoby się – dorosłych facetów? Wręcz przeciwnie. Boogie postanowił odpowiedzieć swojemu adwersarzowi.
– Źródłem był jeden z twoich kolegów z drużyny, mordo. I nie mówiłem o tobie! Zostaw to gówno dla innych, ziomek… – zaproponował były zawodnik przede wszystkim Sacramento Kings.
The source was one of your teammates killa. And I wasn’t referring to you! . Save this shit for the others homie…
— DeMarcus Cousins (@boogiecousins) June 20, 2025Rzecz jasna, Durant nie chciał być dłużny i zasugerował Cousinsowi, iż jego tak zwane źródło ’kłamie”. Czy jednak sytuacja, o której wspomniał 34-latek nie mogła się wydarzyć? Wprawdzie nie podał nazwiska swojego informatora, jednak w składzie Suns można znaleźć co najmniej dwóch zawodników, z którymi grał swego czasu w jednej drużynie – Damiona Lee (Golden State Warriors w okresie 2018-19) i Monte Morrisa (Denver Nuggets w okresie 2021-22).
Zresztą i z Kevinem DeMarcus miał okazję dzielić szatnię, gdy obaj występowali jeszcze w San Francisco, jednak trudno przypuszczać, by to on miał być rzeczonym źródłem. Wprawdzie były MVP stanowczo zaprzecza, jakoby w szatni Suns miało dochodzić do jakichkolwiek bójek, ale… kto wie? Przyjmując jednak, iż ma rację, nie zmienia to faktu, iż atmosfera w Phoenix była wyraźnie toksyczna.
Miniony sezon był jednym z największych rozczarowań we współczesnej historii NBA, szczególnie biorąc pod uwagę ogromną inwestycję, jaką właściciel, Matt Isbhia, poczynił przy budowie składu złożonego z kilku graczy kalibru All-Star. W dodatku zdecydowano się zatrudnić dwukrotnego trenera roku, Mike’a Budenholzera, który miał doprowadzić tę drużynę do sukcesów. Delikatnie mówiąc – nie udało się, a sam Bud został zwolniony dzień po zakończeniu sezonu zasadniczego. Widoki na kolejną kampanię – póki co – nie należą do najciekawszych.
Z drugiej strony, gdyby bójki rzeczywiście miały miejsce, czy Durant sam by tego nie przyznał? W końcu wszystko wskazuje na to, iż jego dni w Arizonie są już policzone i już niedługo zobaczymy go w barwach innej drużyny. Nie mówiąc już o tym, iż Cousins zgrywa ostatniego sprawiedliwego, a sam ma to i owo za uszami. 10 czerwca zawodnik reprezentujący barwy portorykańskiego klubu Guaynabo Mets starł się z kibicami, którzy oblali go piwem. Został za to zawieszony na resztę sezonu, a dzień później trzykrotny mistrz kraju zdecydował się rozwiązać kontrakt z krewkim zawodnikiem.
Czy wiesz, że PROBASKET ma swój kanał na WhatsAppie? Kliknij tutaj i dołącz do obserwowania go, by nie przegapić najnowszych informacji ze świata NBA! A może wolisz korzystać z Google News? Znajdziesz nas też tam, zapraszamy!