
Natan Marcoń pokonał Samira Marginę podczas Clash MMA 13.
Natan Marcoń nie czekał. Od samego początku rzucił się na swojego przeciwnika, który nie do końca radził sobie z presją naszego reprezentanta. „Kraken” zamknął Marginę przy siatce, gdzie zasypał go gradem uderzeń. Sędzia zaczął liczyć Samira!
Mocne kopnięcie Samira, ale Marcoń tylko się uśmiechnął. Dobra odpowiedź „Krakena”. Margina zaczął pływać po całym oktagonie, natomiast Polak nie odpuszczał, kontynuując natarcie. Pierwsza runda to kompletna dominacja w wykonaniu naszego rodaka.
Fenomenalny front Samira! Marcoń ustał, ale przez chwilę zrobiło się niebezpiecznie. Niemniej jednak „Kraken” opanował sytuację, ponownie zepchnął rywala na siatkę, rozpuścił ręce i mamy drugie liczenie!
Wyraźnie zmęczony Margina ograniczył się wyłącznie do obrony. Marcoń poczuł krew i ruszył, by dobić osłabionego przeciwnika. Samir jednak nie zamierzał się poddawać i dzielnie znosił bombardowanie ze strony Natana.
ZOBACZ TAKŻE: Mateusz Gamrot chce dać walkę roku, mierząc się z Charlesem Oliveirą!
Samir, wiedząc, iż nie ma już nic do stracenia, ruszył do przodu. Nie trwało to jednak długo, ponieważ Marcoń gwałtownie odzyskał inicjatywę. Polak skontrolował sytuację i przypieczętował swoje zwycięstwo.