Nasz rywal: Widzew Łódź

kkslech.com 1 dzień temu

Pojutrze wieczorem Lech Poznań zagra u siebie z Widzewem Łódź mogąc w piątek przed godziną 22:30 zapewnić sobie 1. miejsce w tabeli na kolejny na tydzień. Kolejorz na 100% wciąż będzie prowadził w Ekstraklasie, jeżeli 31 stycznia wróci na zwycięską ścieżkę.

Lech Poznań nieudanie zakończył udaną rundę jesienną 2024 przywożąc z dwóch wizyt na Górnym Śląsku tylko punkt, który i tak pozwolił niebiesko-białym po raz trzeci w XXI wieku przezimować do wiosny na pozycji lidera Ekstraklasy. Z kolei Widzew Łódź udanie zakończył jesienne zmagania wygrywając 7 grudnia ze Stalą Mielec 2:1 dzięki czemu zajmuje teraz 9. miejsce w ligowej tabeli. Piątkowy rywal niebiesko-białych identycznie jak Kolejorz – zimą trenował w Turcji rozgrywając podczas obozu łącznie cztery mecze kontrolne, w których zanotował bilans 2-1-1. Widzewiacy pierwszy raz wygrali dopiero na zakończenie zgrupowania pokonując czeską Duklę Praga 2:1 oraz zespół z Kosowa o nazwie Feronikeli Drenas 7:0.




Trener łodzian, Daniel Myśliwiec nie ukrywa, iż najważniejszym meczem kontrolnym zimą był dla niego przedostatni mecz kontrolny z Czechami, w którym wystąpili głównie rezerwowi. – „W sparingu z Duklą mogłem potwierdzić dyspozycję niektórych piłkarzy, a szczególnie tych, którzy ostatnio rzadziej grali w pierwszej jedenastce. Był to dla mnie bardzo istotny sparing. Wciąż staramy się poprawić to, abyśmy w polu karnym mieli więcej szans i lepiej się zachowywali.” – zapowiedział Myśliwiec na wtorkowej konferencji prasowej. – „Chciałbym, żeby Widzew był skuteczny. Nie będę mówił, co jest kluczowe, bo rywale też obserwowali nasze sparingi. Na pewno będziemy chcieli grać na połowie rywala i wysoko odbierać piłki. Zimą pracowaliśmy nad tymi elementami.” – dodał trener Widzewa Łódź.

W Widzewie Łódź nastroje przed rundą wiosenną nie są dobre. Z klubu odeszli Antoni Klimek (Puszcza Niepołomice) i Kreshnik Hajrizi (FC Sion), a do klubu przyszedł tylko grecki środkowy obrońca Polydefkis Volanakis (Zemplin Michalovce). Na dodatek podczas obozu pojawiły się poważne urazy. Stoper Juan Ibiza nie zagra przez wiele tygodni, minimum miesiąc przerwy czeka też skrzydłowego Kamila Cybulskiego. Wciąż nie może rywalizować rekonwalescent Bartłomiej Pawłowski, a kontuzjowani są dwaj prawi obrońcy Lirim Kastrati i Marcel Krajewski. Mało? Według medialnych doniesień kwestią czasu jest sprzedaż napastnika Imada Rondicia, który jesienią zdobył 9 ligowych goli.

We wtorek 40-letni szkoleniowiec czerwono-biało-czerwonych, Daniel Myśliwiec starał się nie dramatyzować, starał się zachować spokój i z ironią wypowiadał się na temat transferowej aktywności dziewiątego w tej chwili zespołu w PKO Ekstraklasie 2024/2025. – „Transfery? Rewelacja! Ja nie mogę doczekać się meczu, piłkarze nie mogą doczekać się meczu, wszyscy nie możemy się już doczekać. Mamy określoną kadrę, robimy wszystko, aby odnieść zwycięstwo nad Lechem. Zrobimy wszystko, by wykorzystać maksa z tego, co mamy i pokazać nasze atuty.” – oznajmił szkoleniowiec RTS-u, któremu kończy się kontrakt z klubem.




Widzew Łódź przed meczem z Lechem Poznań może żyć historią i mieć podstawy, by wierzyć w kolejny dobry wynik. Lech Poznań nie wygrał z tym rywalem w żadnym z trzech ostatnich spotkań (1:3, 1:1 i 1:2), a na dodatek nie wiadomo, czego tak naprawdę spodziewać się po Kolejorzu, który w towarzyskich meczach nie odniósł dobrych rezultatów i jeszcze przegrał z siódmym zespołem w Danii różnicą sześciu goli. W podobnym czasie Widzew Łódź wygrał swój sparing różnicą aż siedmiu bramek, a Daniel Myśliwiec nie przywiązuje do takich wyników większej wagi. – „1:7 w sparingu Lecha? Po wynikach sparingów można by mieć zły obraz. Lech jest teraz bardziej zaawansowany od tego Lecha, który przyjechał latem do Łodzi. Sam Lech również wie o nas więcej, na pewno będzie lepiej przygotowany, niż był wtedy.” – określił podczas wczorajszej konferencji prasowej opiekun rywala.

Przed piątkową wizytą na Bułgarskiej optymizm ma w sobie stoper Widzewa, Mateusz Żyro, który wystąpił m.in. w ostatnim meczu z Lechem w Poznaniu wygranym przez łodzian 3:1 (26 listopada 2023). – „Teoretycznie z lepszymi na papierze lepiej nam się gra, ostatnio mamy patent na Lecha. Na pewno Lech ma takich zawodników, którzy jedną akcją indywidualną potrafią zrobić różnicę i zdobyć gola. Dla kibiców na pewno będzie to dobre, otwarte spotkanie. Obie drużyny wyjdą grać w piłkę i obyśmy utrzymali patent na Lecha.” – powiedział defensor RTS-u. – „Lech ma z przodu niekonwencjonalnych piłkarzy, dlatego musimy być skoncentrowani przez 90 minut i w doliczonym czasie gry. W Poznaniu musimy wzajemnie się asekurować, zagrać kompaktowo, taka gra będzie bardzo ważna. Dobrze wspominamy ostatni mecz w Poznaniu, teraz znowu chcemy być skuteczni i pokazać tam swój futbol.” – dodał we wtorek Mateusz Żyro.

Widzew Łódź zaplanował swoją konferencję prasową przed meczem z Lechem Poznań już na wtorek, gdyż teraz udaje się na krótkie, dwudniowe mini-zgrupowanie do Uniejowa, z którego pojedzie prosto do stolicy Wielkopolski. Mecz Kolejorza z RTS-em obejrzy z trybun w okolicach 30 tysięcy widzów, w tym ponad 2 tysiące kibiców rywala. W piątek, 31 stycznia z tradycyjnym przedmeczowym i meczowym raportem na żywo prosto z Bułgarskiej ruszymy na KKSLECH.com już o godzinie 18:55. Wczoraj C+ Sport zapowiedział choćby darmową transmisję, która odbędzie się na kanale tej stacji na YouTube.

Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat)

Idź do oryginalnego materiału