Wojciech Szczęsny wrócił z piłkarskiej emerytury i został mistrzem Hiszpanii, wygrał Puchar Króla, a także Superpuchar Hiszpanii. 35-latek w Barcelonie zanotował niesamowite miesiące i stał się istotną postacią w zespole Hansiego Flicka. Klub zadeklarował, iż chciałby przedłużyć z nim wygasającą umowę, ale Polak jeszcze nie podjął decyzji.
REKLAMA
Zobacz wideo Kapitalny powrót Liverpoolu i fenomenalny Polak! Żelazny: Teraz by to nie przeszło
- Nie ukrywam, iż mam ofertę przedłużenia kontraktu o dwa lata, ale muszę zdecydować wraz z rodziną, co jest dla nas najlepsze. Nasze życie nie kręci się tylko wokół Wojtusia. Większość decyzji w moim domu podejmuje żona, czego się nie wstydzę. Te związane z piłką nożną na ogół podejmowałem ja, ale to sytuacja niestandardowa - mówił Szczęsny po ostatnim El Clasico.
Oto "dylemat" Wojciecha Szczęsnego. Wciąż nie przedłużył kontraktu z FC Barceloną
Nad przyszłością Szczęsnego pochylił się kataloński "Sport" i wskazał, iż bramkarz ma "dylemat" związany z przedłużeniem umowy. To odwołanie właśnie do jego słów i podkreślenie, iż "decydującym czynnikiem" będzie żona 35-latka. Wskazano również, iż Polak sam zadeklarował bycie rezerwowym w przyszłym sezonie i to, iż dla niego jest to "nowość".
Sytuację bramkarza nazwano "wątpliwościami egzystencjonalnymi", które "dręczą go przed rozmową z działaczami". Hiszpanie zdradzili również, iż tydzień po tych słowach bramkarz przez cały czas nie odbył spotkania z kierownictwem klubu. "Minęło kilka dni, a Szczęsny przez cały czas milczy. Nie odbył się szczyt z udziałem Deco" - czytamy.
Szczęsny podejmie decyzję lub poinformuje o niej świat już niedługo. Umowa 35-latka wygasa 30 czerwca, a w kończącym się sezonie zagrał on 30 meczów i zachował 14 czystych kont. Prawdopodobnie w niedzielnym meczu z Villarrealem, zaplanowanym na 19:00, zagra Marc-Andre ter Stegen.