Mueller wziął telefon i się zaczęło. Wiadomość do Flicka i Lewandowskiego

2 godzin temu
Zdjęcie: fot. Instagram @esmuellert


Thomas Mueller ma doskonałe wspomnienia ze spotkań przeciwko FC Barcelonie, gdyż aż ośmiokrotnie wygrywał z tym zespołem. Obie ekipy w środowy wieczór ponownie zmierzą się w Lidze Mistrzów, a niemiecki piłkarz postanowił lekko podgrzać atmosferę w mediach społecznościowych, nawiązując do Hansiego Flicka.
Thomas Mueller jest znany z tego, iż lubi podgrzewać atmosferę przed hitowymi spotkaniami. Dawał temu wyraz kilka razy przy okazji spotkań właśnie przeciwko FC Barcelonie w Lidze Mistrzów. Szczególnie było to widoczne, gdy nawiązywał do byłego kolegi Bayernu Monachium Roberta Lewandowskiego. - Lewy, nadchodzimy - mówił Mueller w relacji na Instagramie przy okazji spotkaniu z katalońskim klubem w październiku 2022 roku.


REKLAMA


Zobacz wideo Wojciech Szczęsny na ławce?! Kibice odpowiadają Flickowi


Thomas Mueller nie zapomniał o swoim byłym trenerze przed meczem FC Barcelona - Bayern Monachium w Lidze Mistrzów
Oba zespoły w środowy wieczór zmierzą się ponownie w najważniejszych rozgrywkach klubowych w Europie, gdy FC Barcelona podejmie Bayern Monachium na Montjuic. O podróży Bawarczyków dla stolicy Katalonii poinformował Mueller w mediach społecznościowych.
"Dla wszystkich, którzy na to czekacie... Lecimy do Barcelony" - napisał piłkarz Bayernu, dodając trzy hashtagi: "Zawsze wyjątkowe", "Hansi, przybywamy", "noce Ligi Mistrzów". W ten sposób nawiązał oczywiście do Hansiego Flicka, który prowadził Bayern w latach 2019-2021 i w tym czasie wygrali wspólnie m.in. Ligę Mistrzów.


Sam Thomas Mueller ma doskonałe wspomnienia ze spotkań przeciwko FC Barcelonie. Wystąpił w dziewięciu takich meczach, z czego osiem wygrał, a tylko jedno przegrał. W tych spotkaniach zdobył osiem bramek i zanotował dwie asysty.


Mecz FC Barcelona - Bayern Monachium w trzeciej kolejce Ligi Mistrzów zostanie rozegrany w środę 23 października o godz. 21:00. Zapraszamy do śledzenia relacji tekstowej z tego spotkania na Sport.pl i w naszej aplikacji mobilnej Sport.pl LIVE.
Idź do oryginalnego materiału