Mounir Nasraoui. Kim jest ojciec piłkarza Lamine’a Yamala?

clamor.pl 1 miesiąc temu

Kim jest ojciec Lamine Yamala?

Mounir Nasraoui to 32-letni Marokańczyk, który przyszedł na świat w 1992 roku, a swoje życie związał z hiszpańską dzielnicą Rocafonda w Mataró, niespełna 40 kilometrów od Barcelony. Jako ojciec Lamine Yamala, jednego z najbardziej obiecujących talentów współczesnej piłki nożnej, zyskał popularność, ale jego historia zaczęła się znacznie wcześniej, w wielokulturowym środowisku klasy robotniczej. Pracując jako malarz budowlany, zawsze stawiał rodzinę na pierwszym miejscu.

Jego marokańskie korzenie i życie w ubogiej dzielnicy ukształtowały w nim hart ducha, który przekazał synowi. Razem z Sheilą Ebaną, pochodzącą z Gwinei Równikowej, stworzyli dom, w którym Lamine mógł marzyć o wielkiej karierze. Mounir od najmłodszych lat zabierał syna na boisko, przynosząc mu kanapki i wiarę w sukces.

Dziś Nasraoui jest rozpoznawalny nie tylko jako ojciec gwiazdy Barcelony, ale także jako człowiek o silnym charakterze. Jego profil na Instagramie, znany jako

hustle_hard_304, śledzi niemal milion osób, a on sam chętnie dzieli się zdjęciami z synem – od dzieciństwa po triumfy na Euro 2024. To opowieść o człowieku, który z cienia wspierał drogę na szczyt.

Mounir Nasraoui to jednak nie tylko ojciec Lamine Yamala – to także osoba, która nie boi się wyrażać swoich poglądów. W 2023 roku wdał się w konflikt ze zwolennikami prawicowej partii Vox, co zakończyło się mandatem i odszkodowaniem. Kontrowersje nie przyćmiły jednak jego roli jako fundamentu rodziny.

ZOBACZ RÓWNIEŻ
Marco Antonelli. Kim jest ojciec Kimiego Antonelliego, wschodzącej gwiazdy F1?

Jak Mounir Nasraoui wspierał karierę Lamine Yamala?

Wpływ ojca na karierę Lamine Yamala jest niezaprzeczalny – to Mounir zaszczepił w nim miłość do futbolu. Od szóstego roku życia zabierał syna na lokalne boiska w Rocafondzie, gdzie mały Lamine szlifował swoje umiejętności na betonowych placach. „Zawsze wiedziałem, iż będzie gwiazdą” – wspominał w rozmowie z mediami, a jego wiara znalazła odzwierciedlenie w rzeczywistości.

Kiedy Lamine trafił do słynnej akademii La Masia w wieku siedmiu lat, Mounir stał się jego największym kibicem. Jeździł za synem na każdy mecz, od juniorskich rozgrywek po debiut w pierwszej drużynie FC Barcelony. Jego obecność na trybunach podczas Euro 2024, gdzie Lamine zachwycał świat, była symbolem ojcowskiego wsparcia.

Nasraoui nie ograniczał się do roli kibica – rozmawiał z synem także o życiu. Przekonał go, by nie spieszył się z poważnymi decyzjami, jak ślub, sugerując wiek 26 lat jako odpowiedni moment. To dowód, iż Mounir chce, by Lamine najpierw skupił się na karierze i rozwoju, zanim wejdzie w dorosłość.

Nie brakowało jednak wyzwań. Bliskie FC Barcelonie źródła wspominają, iż Nasraoui czasem naciskał na szybszy awans syna w klubowych strukturach, co budziło dyskusje. Dla jednych to troska, dla innych – potencjalne źródło napięć. Jedno jest pewne: bez ojca Lamine Yamal nie byłby tym, kim jest dziś.

Życie prywatne ojca Lamine Yamala

Życie prywatne Mounira Nasraoui pozostaje w dużej mierze tajemnicą, choć pewne fakty rzucają światło na jego codzienność. Wraz z Sheilą Ebaną wychował trójkę dzieci – Lamine ma młodszego brata i siostrę. Rodzina żyła skromnie w Rocafondzie, dzielnicy znanej z wielokulturowości, ale i trudnych warunków.

Mounir, mając zaledwie 15 lat, gdy urodził się Lamine, gwałtownie musiał dorosnąć. Pracował dorywczo, by utrzymać dom, podczas gdy Sheila zarabiała w sieci fast-foodów. Ich determinacja zapewniła dzieciom szansę na lepsze jutro, a Lamine stał się owocem tych wysiłków. Nasraoui nigdy nie ukrywał dumy z syna, co widać w jego mediach społecznościowych.

Jego życie prywatne nabrało rozgłosu po dramatycznym zdarzeniu w sierpniu 2024 roku, kiedy został zaatakowany nożem na parkingu w Mataró. Incydent, który mógł zakończyć się tragicznie, wstrząsnął rodziną i kibicami. Mounir przetrwał, a później podziękował za wsparcie, pisząc na Instagramie: „Wrócę silniejszy niż kiedykolwiek”.

Mimo sławy syna Nasraoui pozostaje człowiekiem z krwi i kości – prostym, ale pełnym pasji. Nie unika kontrowersji, jak wspomniana awantura z sympatykami Vox, ale jego priorytetem zawsze była rodzina. To historia ojca, który żyje dla swoich dzieci, a zwłaszcza dla Lamine.

Mounir Nasraoui. Atak nożem i powrót do zdrowia

Sierpień 2024 roku na zawsze zapisze się w życiu Mounira Nasraoui jako czas próby. Na parkingu w Mataró, po kłótni z sąsiadami, został zaatakowany przez czterech mężczyzn i dźgnięty nożem. W ciężkim stanie trafił do szpitala Can Ruti w Barcelonie, a świat wstrzymał oddech, śledząc doniesienia o ojcu gwiazdy Barcelony.

Sytuacja była dramatyczna – Nasraoui stracił dużo krwi, a lekarze mówili, iż kilka brakowało do najgorszego. Dzięki szybkiej interwencji przyjaciela i medyków udało się ustabilizować jego stan. Katalońska policja zatrzymała trzech sprawców, a czwarty wciąż jest poszukiwany. Śledztwo trwa, ale motywy ataku pozostają niejasne.

Kilka dni po zdarzeniu Mounir opuścił szpital, wracając do domu, by dojść do siebie. W rozmowie z programem „El Chiringuito” wyznał: „Widziałem siebie na granicy życia i śmierci”. Jego słowa poruszyły kibiców, a post na Instagramie, gdzie pozuje z synem i obiecuje powrót, stał się symbolem siły.

Życie po ataku nożem to dla Nasraoui nowe wyzwanie. Choć fizycznie wrócił do zdrowia, emocjonalne blizny mogą pozostać. Mounir znów pokazuje, iż jest nie tylko ojcem, ale i wojownikiem.

Idź do oryginalnego materiału