Morderczy mecz Magdy Linette w Pekinie. Tradycja podtrzymana

3 godzin temu
Zdjęcie: Fot. Kuba Atys / Agencja Wyborcza.pl


Magda Linette awansowała do 1/16 finału turnieju WTA 500 w Pekinie. W sobotę rano Polka po blisko trzech godzinach wyrównanej walki pokonała Moyukę Uchijimę z Japonii 6:4, 4:6, 6:3. W kolejnej rundzie rywalką Linette będzie Jasmine Paolini.
Przed meczem z Moyuką Uchijimą Magda Linette była faworytką. Nie tylko dlatego, iż w światowym rankingu notowana jest na 45. miejscu, a Japonka 18 pozycji niżej. Przed spotkaniem w Pekinie zawodniczki grały ze sobą dwa razy i w obu przypadkach górą była Linette, która nie przegrała choćby seta.


REKLAMA


Zobacz wideo Kosecki: Żyłem jak piłkarz grający w Lidze Mistrzów


We wrześniu 2017 r. w kwalifikacjach do turnieju w Tokio Polka wygrała pewnie 6:2, 6:1. Dwa lata temu we indyjskim Ćennaj Linette również błyszczała, wygrywając 6:4, 6:0. W sobotę nad ranem 32-latka rozegrała najtrudniejsze spotkanie z Uchijimą.


Od początku mecz był bardzo wyrównany. W piątym gemie pierwszego seta Linette została co prawda przełamana na 2:3, jednak już w kolejnym gemie Polka odrobiła straty. Mimo iż w ósmej partii Linette miała trzy break pointy, to swoich szans nie wykorzystała. Polka zrobiła to w 10. gemie, wykorzystując jedyną okazję do odebrania serwisu Uchijimie i w efekcie wygrała seta 6:4.
Wraz z wygraną partią gra Linette się posypała. Z trzech pierwszych gemów serwisowych w drugim secie Polka przegrała aż dwa, a sama nie potrafiła przełamać rywalki, przez co gwałtownie zrobiło się 1:4. Linette popełniała mnóstwo niewymuszonych błędów i nie potrafiła dotrzymać kroku rozpędzającej się przeciwniczce.
Linette awansowała w Pekinie
Mimo iż w ósmym gemie Polka przełamała Uchijimę i zmniejszyła straty najpierw do 3:5, a później do 4:5, to nie dała rady już uratować seta. Japonka utrzymała serwis w 10. gemie, wygrała seta 6:4 i doprowadziła do decydującej partii.


Tę Linette zaczęła najgorzej jak mogła, bo od przegranego serwisu bez zdobytego punktu. Chwilę później było 0:2 i wydawało się, iż Polka będzie miała wielkie problemy. Na szczęście zawodniczka z Poznania we właściwym momencie ograniczyła liczbę niewymuszonych błędów i odnalazła adekwatny rytm gry.
Linette najpierw wygrała swój gem serwisowy, nie tracąc punktu, a później przełamała Uchijimę, oddając jej tylko jeden punkt i zrobiło się 2:2. Był to jednak tylko początek dużo lepszej gry naszej zawodniczki, bo rozkręcona Linette wygrała łącznie aż pięć gemów z rzędu!
Po tym, jak Polka utrzymała serwis i objęła prowadzenie 3:2, przełamała przeciwniczkę bez straty punktu, podwyższając prowadzenie na 4:2. W kolejnym gemie Linette pewnie utrzymała serwis, tracąc tylko punkt i wychodząc na prowadzenie 5:2.
Mimo iż w ósmym gemie nasza zawodniczka nie wykorzystała jednej piłki meczowej, to udało się zakończyć spotkanie w kolejnym gemie. Ale to też nie było proste, bo Linette musiała bronić w nim dwóch break pointów. Ostatecznie Polka zakończyła spotkanie przy trzeciej piłce meczowej, wygrywając 6:4, 4:6, 6:3. Mecz trwał 2 godz. i 50 min.


W kolejnej rundzie rywalką Linette będzie Jasmine Paolini, która w sobotę nad ranem polskiego czasu pokonała Clarę Tauson z Danii 1:6, 7:5, 6:4. W 1/16 finału turnieju w Pekinie jest też Magdalena Fręch, która zagra z Dianą Shnaider.
Idź do oryginalnego materiału