Ależ decyzja Aryny Sabalenki. Rywalka naciskała, ale nagle stało się to

3 godzin temu
Gdy tenisista we wczesnej fazie meczu przegrywa w swoim gemie serwisowym 15:30, a bazuje na siłowej grze, to zwykle stara się "zbombardować" przeciwnika uderzeniami pod linię końcową. Aryna Sabalenka w sobotnim meczu z Mananchayą Sawangkaew pokazała jednak, iż da się wyjść z opresji w niezwykle techniczny sposób. Już decyzja, którą podjęła była świetna, a wykonanie okazało się jeszcze lepsze.
Idź do oryginalnego materiału