Aryna Sabalenka wygrała w godzinę i siedemnaście minut z Mananchayą Sawangkaew 6:4, 6:1 w meczu drugiej rundy turnieju WTA 1000 w Pekinie. Białorusinka już od siedmiu lat pokazuje, iż na chińskich kortach jest niezwykle groźna. Po triumfie nad Tajlandką Opta odsłoniła dwie statystyki, które pokazują jej dominację w Państwie Środka. Jej fani mogą być pełni nadziei, iż sięgnie po swoje pierwsze trofeum w stolicy tego kraju.
Iga Świątek miała bronić tytułu, ale to Sabalenka zwiększa dominację. Nokautujące liczby
olimpiada.interia.pl 1 miesiąc temu
- Strona główna
- Tenis
- Iga Świątek miała bronić tytułu, ale to Sabalenka zwiększa dominację. Nokautujące liczby
Powiązane
Epokowy sukces po dwóch grach. Trzeciej już nie będzie
1 godzina temu
Tenis. Iga Świątek wybrała się na zasłużony odpoczynek
4 godzin temu
Polecane
Kłopoty Wittchenu z Amazonem
1 godzina temu
Royal Navy szuka oszczędności. Okręty idą na złom
1 godzina temu
Instalacje elektryczne dla wszystkich budynku
2 godzin temu