"Dziękuję za ten sezon. Przede wszystkim sobie i mojemu zespołowi, bo był to kolejny wspaniały rok. To sezon niebycia superbohaterką i akceptacji tego, mierzenia się z nowymi wyzwaniami, ciężkiej pracy, doceniania kamieni milowych i przekraczania kolejnych granic. Przede wszystkim jednak kończę ten rok z ogromną satysfakcją i dumą ze swojej siły, wytrwałości i osiągnięć, które mówią więcej niż jakiekolwiek słowa" - wpis o takiej treści pojawił się w piątkowe popołudnie na Instagramie Igi Świątek. Polka podsumowała tym samym zakończony dla siebie sezon na tenisowych kortach.
REKLAMA
Zobacz wideo Iga Świątek wybrała nowego trenera. "Jestem bardzo podekscytowana"
Świątek w 2024 roku wygrała pięć turniejów - cztery rangi WTA 1000 w: Dosze, Indian Wells, Madrycie i Rzymie. Do tego dołożyła trzeci z rzędu triumf w Roland Garros. Ponadto sięgnęła po brązowy medal podczas igrzysk olimpijskich w Paryżu. A z końcem sezonu straciła pierwsze miejsce w rankingu WTA i zmieniła trenera z Tomasza Wiktorowskiego na Wima Fissette'a.
Lindsey Vonn skomentowała słowa Igi Świątek
Wpis Świątek skomentowało ponad 1200 osób, a jedną z nich była Lindsey Vonn, a więc amerykańska narciarka alpejska, trzykrotna medalistka olimpijska, dwukrotna mistrzyni i trzykrotna wicemistrzyni świata. Obie panie wzajemnie się lubią i wspierają, co nie raz było widać m.in. w mediach społecznościowych.
"Ciągle jesteś superbohaterką, ponieważ superbohaterowie nie są definiowani przez ich zwycięstwa, ale przez ich charakter. Jestem z ciebie dumna" - napisała Vonn, dodając na końcu komentarza emotikonę serca.
- Wzoruję się na niej. To znaczy, szczerze mówiąc, nie miałam wielu sportowców, których śledziłam, ale ona była jednym z nich, kiedy jeździła na nartach - mówiła w kwietniu tego roku Polka o Lindsey Vonn, która od tego sezonu po pięciu latach zdecydowała się na wznowienie kariery.
A kiedy Iga Świątek wróci do gry? Polka jeszcze chwilę odpocznie, a w dniach 19-22 grudnia wystąpi w pokazowym turnieju World Tennis League w Abu Zabi. Tydzień później przeniesie się do Australii, gdzie będzie rozgrywany turniej United Cup.