Moder zrównany z ziemią w Holandii. Te słowa niesamowicie zabolą

3 godzin temu
Zdjęcie: https://www.instagram.com/p/DFSxpOYsqDz/


W zimowym oknie transferowym Jakub Moder przeniósł się do Feyenoordu, ale jego początek w nowym klubie jest daleki od wymarzonego. Co prawda dwukrotnie wystąpił w podstawowym składzie, ale nie zaprezentował się z dobrej strony. Znów spadła na niego mocna krytyka. - Jest silny, ale dobrze byłoby też, gdyby potrafił grać w piłkę - powiedział dziennikarz Valentijn Driessen w "KickOff Podcast".
Plaga kontuzji oraz liczne problemy kadrowe spowodowały, iż Jakub Moder już kilka dni po transferze do Feyenoordu trafił do podstawowego składu. Wychowanek Lecha Poznań zadebiutował w starciu z Ajaxem. Drugi występ w nowym klubie reprezentant Polski miał w środę, ale ponownie nie zaprezentował się zbyt pozytywnie. Mistrzowie Holandii przegrali z PSV Eindhoven 0:2 i odpadli w ćwierćfinale Pucharu Holandii.


REKLAMA


Zobacz wideo Niewiarygodne co powiedział Smuda przed meczem z Grecją. "Tam brakowało tylko liścia"


Jednym zdaniem zmasakrował Modera. "Dobrze byłoby też..."
- Nie wiem, co to było. Nie widziałem niczego, co dałoby mi do myślenia: "wow, to reprezentant swojego kraju" - powiedział holenderski trener i ekspert telewizyjny Mario Been, podsumowując dyspozycję środkowego pomocnika. Sam Moder nie był zadowolony ze swojej postawy. - Początek jest dla mnie trudny, bo przegraliśmy oba spotkania, w których grałem. To trudne, ale nie tylko dla mnie, ale i całego zespołu po tym tygodniu. Jestem tu po to, by pomóc drużynie. Zgodzę się, iż mamy słabszy moment. Przegraliśmy w lidze, odpadliśmy z pucharu. Gramy jednak dalej w Lidze Mistrzów. Musimy się podnieść i ruszyć z miejsca jak najszybciej - powiedział.


Negatywnie o postawie reprezentanta Polski wypowiedział się także holenderski dziennikarz Valentijn Driessen w "KickOff Podcast". - Moder na razie nie pokazał, iż może zrobić różnicę. Może w przyszłości stanie się kluczowym zawodnikiem, ale nie widzieliśmy go w meczach z Ajaksem ani PSV. Jest silny, ale dobrze byłoby też, gdyby potrafił grać w piłkę. Na ten moment tego nie udowodnił, więc Feyenoord ryzykuje - powiedział, cytowany przez portal feyenoord24.net.
Dziennikarz Valentijn Driessen krytycznie odnosił się także do polityki transferowej klubu z Rotterdamu. - To nie są zawodnicy, którzy od razu podniosą poziom gry Feyenoordu. Klub chce grać w Lidze Mistrzów w przyszłym sezonie, ale w tej chwili nie jest w najlepszej sytuacji. Po odejściu Giméneza sprowadza się 18-letniego Meksykanina, ale to raczej inwestycja na przyszłość - stwierdził.


Feyenoord Rotterdam zajmuje w tej chwili piąte miejsce w Eredivisie ze stratą aż 14 punktów do prowadzącego PSV, ale rozegrał jedno spotkanie mniej. W sobotę zmierzą się u siebie w derbach ze Spartą Rotterdam.
Idź do oryginalnego materiału