Mocny głos legendy po słowach Nawrockiego. "To jest nie do przyjęcia"

6 godzin temu
- jeżeli chodzi o formy szlachetnej, męskiej walki wręcz, to w moim życiu tego było dużo - tak mówił Karol Nawrocki. Mianem "szlachetnej walki" nazwał m.in. "ustawki", co rozgrzało opinię publiczną do czerwoności. Teraz na te słowa zareagował Andrzej Strejlau. Były selekcjoner reprezentacji Polski w piłce nożnej mocno go skrytykował prezydenta elekta.
Karol Nawrocki został wybrany na nowego prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej. 1 czerwca wygrał w drugiej turze, pokonał nieznacznie Rafała Trzaskowskiego. Już 6 sierpnia dojdzie do zaprzysiężenia Nawrockiego. I mimo iż obsadzenie tego kandydata na stanowisku głowy państwa było wolą większości, to wiele osób ma poważne wątpliwości. Wizerunek nowego prezydenta nie jest bowiem nieskazitelny. Najczęściej dyskutuje się o "ustawkach", czyli bójkach kiboli, w których w przeszłości brał udział 42-latek.


REKLAMA


Zobacz wideo Urban nie wytrzymał! "Czy ja się nie przesłyszałem?!"


Andrzej Strejlau wściekły na Karola Nawrockiego. Poszło o "ustawki"
- jeżeli chodzi o formy szlachetnej, męskiej walki wręcz, to w moim życiu tego było dużo - tak m.in. o wspomnianych "ustawkach" mówił sam Nawrocki w rozmowie ze Sławomirem Mentzenem. I te słowa wywołały spore zamieszanie. Teraz odniósł się do nich Andrzej Strejlau, legenda polskiego sportu. Był wręcz oburzony sposobem myślenia nowego prezydenta.


- o ile bójkę ktoś uznaje za szlachetną sztukę, to zdaje się, iż [potrzebny - przyp. red.] jest dobry psychiatra, żeby to rozsądzić, jak można człowiekowi pomóc w zrozumieniu istoty zagadnienia - mówił były selekcjoner reprezentacji Polski w programie na kanale Goniec.pl na YouTube. A na tym nie poprzestał.
Strejlau zaniepokojony wpływem nowego prezydenta na młodych ludzi
- Nie martwi się pan, iż gdy prezydent kraju mówi takie rzeczy, to sygnał idzie właśnie do 15, 16-letnich chłopaków, iż zamiast na sport, na piłkę ręczną, udadzą się do lasu? - dociekał prowadzący, na co Strejlau gwałtownie i jasno odpowiedział. Jego zdaniem takie słowa głowy państwa mogą mieć poważne konsekwencje dla młodych ludzi. - To jest w ogóle zachowanie nie do przyjęcia. To nie licuje z godnością urzędu - grzmiał 85-latek.


Zobacz też: Ależ mecz Legii! Nieprawdopodobny gol, to musi być bramka kolejki!


Strejlau nie był jedyną osobą, która skrytykowała Nawrockiego. Wiele osób podkreśla, iż w takich "ustawkach" w przeszłości ginęli młodzi ludzie. Dlatego należy potępiać takie formy działalności, a nie je pochwalać czy nazywać "szlachetną sztuką".
Idź do oryginalnego materiału