Stelmet Falubaz Zielona Góra rzutem na taśmę pokonał Pres Grupę Deweloperską Toruń 46:44, a o wszystkim rozstrzygał ostatni wyścig. Końcówki meczu nie wytrzymał Mikkel Michelsen, który w kluczowym momencie spotkania zawiódł. – Wpadł w śliską część toru – tłumaczył go Piotr Baron. Szorstkich słów menedżer Apatora nie szczędził swoim juniorom. Oberwało się przede wszystkim Krzysztofowi Lewandowskiemu.