Mistrzowie Uniwersjady za silni dla koszykarzy

3 godzin temu

Od porażki 32. Uniwersjadę rozpoczęli nasi koszykarze, którzy ulegli reprezentacji Czech.

Koszykarze mieli bardzo trudne zadanie, bo mierzyli się z Czechami, którzy dwa lata temu w Chengdu wywalczyli złoty medal. Rywale, choć wygrali niewysoko, bo tylko dziewięcioma punktami, przez cały mecz prowadzili i z kwarty na kwartę powiększali swoją przewagę.

– Wiedzieliśmy, iż to będzie zespół, który na pewno można pokonać, ale też wiedzieliśmy, iż to jest mocna drużyna. Mieli długie przygotowania i wiemy, iż oni zawsze do uniwersjady bardzo mocno się przygotowują. Zresztą dwa lata temu w Chengdu wygrali cały turniej, więc spodziewaliśmy się ciężkiej walki. Niestety, nie byliśmy w stanie ich zatrzymać dzisiaj w strefie podkoszowej i to nas zabolało. Nie znaleźliśmy odpowiedzi na ich dobrą grę i sądzę, iż powinniśmy zagrać trochę bardziej zespołową obroną. Nie udało się, ale mamy jeszcze dwa mecze, żeby wyjść z grupy i na tym się teraz skupiamy. Wiemy, iż Czesi są pewnie jednym z faworytów tego turnieju, więc nie załamujemy głów. Podjęliśmy dobrą walkę - mówił Kacper Gordon, rozgrywający polskiego zespołu.

– Czesi mają dużo doświadczenia na tego typu turniejach. Mieliśmy na nich pomysł, który dobrze realizowaliśmy w pierwszej połowie. Ograniczaliśmy straty, ale w drugiej połowie trochę może siedliśmy fizycznie w niektórych momentach i nie byliśmy w stanie rywalizować tak, jakbyśmy chcieli. Myślę jednak, iż zrobiliśmy sporo dobrych rzeczy. o ile będziemy też dbali o zdrowie w drużynie i o to, aby się dobrze regenerować na kolejne spotkania, to jeszcze w tym turnieju będziemy wygrywać – dodał trener polskiego zespołu Marek Popiołek.

W niedzielę przed Polakami kolejne trudne zadanie, bo na ich drodze stanie Brazylia, która w Chengdu zakończyła turniej na trzecim miejscu. – To już jest mecz o życie. Mamy trochę okrojony skład dziewięciu chłopaków, ale walczymy. Z pewnością nie zwieszamy głów. Wiadomo, jest trochę rozczarowanie, bo ten mecz spokojnie można było wygrać, ale Czesi cały mecz prowadzili i ciężko było ich dzisiaj ugryźć. Pragniemy wyciągnąć wnioski i w niedzielę wygrać z Brazylią – powiedział Gordon.

Polska – Czechy 62:71 (15:17, 18:22, 13:15, 16:17)
Polska:
Hubert Lalak 2, Michał Lis 3, Aleksander Busz 2, Jakub Andrzejewski 2, Kuba Piśla 15, Wojciech Siembiga 9, Kacper Gordon 14, Krzysztof Kempa 9, Maksymilian Duda 6.

Idź do oryginalnego materiału