Wojciech Fortuna, mistrz olimpijski w skokach narciarskich z Sapporo, uważnie przyglądał się konkursom organizowanym w norweskim Lillehammer. Wystarczyło mu jedno spojrzenie, by ocenić, iż coś jest bardzo nie tak. Zaczął zastanawiać się nad frekwencją kibiców na zawodach. Jak zauważył, w porównaniu do poprzednich lat, na trybunach nie zgromadziło się wielu fanów skoków - miejsca przy zeskoku świeciły pustkami. Trudny czas dla organizatorów w Norwegii.
Mistrz olimpijski załamuje ręce nad Lillehammer. Wystarczyło jedno spojrzenie
olimpiada.interia.pl 1 miesiąc temu
- Strona główna
- Narty
- Mistrz olimpijski załamuje ręce nad Lillehammer. Wystarczyło jedno spojrzenie
Powiązane
Małysz reaguje i ogłasza. "Pojawiły się nieporozumienia"
1 godzina temu
Organizatorzy TCS gotowi na nieprawdopodobny scenariusz
3 godzin temu