Jason Doyle odszedł z Bayersystemu GKM-u Grudziądz z rachunkiem na 420 tysięcy złotych. Gwiazdor PGE Ekstraligi musiał oddać te pieniądze w związku z niewywiązaniem się z umowy. Groziło mu wyrzucenie z ligi, bo GKM nie chciał się zgodzić na raty. Żużlowiec kontaktował się choćby z władzami Ekstraligi. W końcu udało mu się znaleźć rozwiązanie, a pomógł mu obecny pracodawca.