Witold Skrzydlewski wydał w tym roku 7,7 miliona złotych na żużlowego Orła Łódź i trzasnął pięścią w stół. Zagroził odejściem, wystawił choćby klub na sprzedaż za symboliczną złotówkę. Jednak teraz po cichu buduje skład na 2025. Za grosze. Zawodnicy dostają propozycje jazdy za 100-150 tysięcy złotych za podpis. To mało, ale chętnych nie brakuje. Niewykluczone, iż do Orła trafi Patrick Hansen, który wrócił do sportu po straszliwym karambolu w 2023. Stracił wtedy czucie w nogach, omal nie wylądował na wózku.