Dariusz Michalczewski po ponad 20 latach powrócił do ringu - tym razem w walce pokazowej podczas obchodów 100-lecia Węgierskiego Związku Bokserskiego w Budapeszcie. 57-letni "Tygrys", który zakończył zawodową karierę w 2005 roku, zgodził się na nietypowe wyzwanie rzucone mu przez byłego węgierskiego pięściarza Istvana Kovacsa.
"Weekend spędzam w Budapeszcie na obchodach 100-lecia Węgierskiego Związku Bokserskiego" - przekazał 15 sierpnia Michalczewski w swoich mediach społecznościowych. Były mistrz świata w wadze półciężkiej spotkał się z oficjelami federacji WBO i IBF oraz z prezesem Niemieckiego Związku Bokserskiego, jak informuje sportowefakty.wp.pl.
Symboliczna walka na Placu Bohaterów
Przeciwnikiem Michalczewskiego w pokazowym pojedynku był Zsolt Erdei, który również zdobył mistrzostwo świata WBO w kategorii półciężkiej. Erdei wywalczył tytuł zaledwie trzy miesiące po porażce Polaka z Julio Cesarem Gonzalezem.
Walka odbyła się na Placu Bohaterów w Budapeszcie, co nadało ceremonii szczególnego znaczenia, jak informuje sport.interia.pl. "Wejdę do ringu na mały pojedynek. Trzymajcie kciuki!" - napisał Michalczewski przed pojedynkiem.
Remis i spotkanie z legendami
Jak można było przypuszczać, pojedynek zakończył się werdyktem sędziowskim, który orzekł remis - w górę powędrowały ręce obu zawodników. "Po ponad 20 latach znów stanąłem w ringu. Tym razem w symbolicznej walce, która była pięknym powrotem do wspomnień i emocji z czasów kariery" - podsumował były mistrz.
Podczas pobytu w Budapeszcie Michalczewski spotkał się również z Giennadijem Gołowkinem, demonstrując ciągłe kontakty z elitą współczesnego boksu, według sportowefakty.wp.pl. "Dwóch mistrzów, dwa światy i ta sama droga" - napisał przy zdjęciu z kazachskim pięściarzem na swoim Instagramie.
Imponujący bilans kariery
Bilans kariery "Tygrysa" pozostaje imponujący - stoczył 50 walk, z czego 48 zakończył zwycięstwem. Oprócz wspomnianego Gonzaleza pokonał go jedynie Fabrice Tiozzo.
Sport.interia.pl przypomina, iż Michalczewski wcześniej uczestniczył w charytatywnym meczu tenisowym z Arturem Szpilką, pokazując ciągłe zaangażowanie w wydarzenia sportowo-rozrywkowe.
Źródła wykorzystane: "sportowefakty.wp.pl", "sport.interia.pl" Uwaga: Ten artykuł został zredagowany z pomocą Sztucznej Inteligencji.