Michał Żuk już od najmłodszych lat był uważnie śledzony przez media oraz kibiców w Polsce. Ze słynnej szkółki FC Barcelony, czyli La Masii, docierały sygnały o gigantycznym talencie chłopca. Od początku były jednak wątpliwości, czy on w ogóle zechce grać dla naszej reprezentacji. Jego rodzice są co prawda Polakami, ale sam Michał urodził się i wychował w Hiszpanii. Oczywiście choćby w takich okolicznościach da się przekonać piłkarza do gry z orzełkiem na piersi, wystarczy spojrzeć na Nicolę Zalewskiego. Przy czym akurat co do Nicoli wątpliwości nigdy za wiele nie było, a też nie uznawano go we Włoszech za aż taki talent, jak Żuka w Hiszpanii.
REKLAMA
Zobacz wideo Reprezentacja z Lewandowskim na czele w komplecie przed Nową Zelandią i Litwą
Michał Żuk najpewniej nie dla Polski. Próba u nas się nie udała
Nadzieja pojawiła się w 2022 roku. Żuk wraz ze swoją rodziną przeniósł się wówczas do Polski. Konkretnie do Szczecina, gdzie dołączył do akademii Pogoni. Ta przygoda nie była jednak udana. Trenerzy podkreślali, iż Michał bez wątpienia ma duże umiejętności, ale fizycznie jeszcze mocno odstaje. Szczególnie iż jego ojciec początkowo naciskał, by chłopiec od razu spróbował w zespole U17, mimo iż miał wówczas 14 lat. Innymi słowy, jego styl gry nie pasował do wymagań gry w Polsce. Po roku rodzina wróciła do Hiszpanii. Więcej o tej historii w tekście Dawida Szymczaka ze Sport.pl. Po ponownym dołączeniu do La Masii Żuk znów zaczął błyszczeć, a teraz dostał powołanie do hiszpańskiej reprezentacji do lat 17. Wywołało to wściekłość jednego z byłych polskich piłkarzy.
Błażej Augustyn gardzi polskimi trenerami. "Robią wszystko na odwrót"
Błażej Augustyn, bo to o nim mowa, postanowił uderzyć w polski system szkoleniowy za to, iż wypuścił taki talent oraz ogólnie podejście do piłki. - Kocham takie historie, dla naszych trenerów się nie nadawał, tam jest gościem. To są nasi polscy znawcy. Zamiast zadbać, poświęcić czas na kogoś, kogo już wcześniej doceniła wielka drużyna na świecie, to nie - napisał Augustyn w instastories na Instagramie.
- Jeżdżą, uczą się, słuchają, ale i tak robią wszystko na odwrót. Rozdawajcie im dalej papiery trenerskie jak karty w chipsach, to na pewno coś się zmieni - podsumował były obrońca m.in. Lechii Gdańsk, Legii Warszawa i Catanii Calcio, który ma też za sobą przygodę we freak fightach.
Błażej Augustyn w kwestii Żukafot. Screen: https://www.instagram.com/stories/blazejaugustyn/3738776984869176194/