Michał Pasternak oraz „Lizak” wyrzuceni z Akademii Mirosława Oknińskiego! [WIDEO]

Michał Pasternak i Piotr „Lizak” Lizakowski zostali wyrzuceni z Akademii Sportów Walki Wilanów! Podobno była to tylko i wyłącznie decyzja trenera Mirosława Oknińskiego.

Już parę miesięcy temu z Akademiii Mirosława Oknińskiego wyrzucony został Kamil Minda. Aktualny zawodnik FAME co prawda przedstawiał sytuację, jakoby to on odszedł, jednakże w social mediach klubu mieliśmy do czynienia z jasnymi informacjami o usunięciu byłego zawodnika OKTAGONU ze swoich szeregów.

Teraz się jednak okazuje, iż podobno kolejne istotne nazwiska zostały zmuszone do pożegnania się z Akademią. Mowa jest o bliskich przyjaciołach – „Wampirze” Pasternaku oraz Piotrze Lizakowskim, którzy doskonale są znani fanom freak fightów.

ZOBACZ TAKŻE: Michał Oleksiejczuk już nie zawalczy w tym roku. Sam ogłasza: No chyba że…

O wszystkim, w tym o powodach takiej decyzji poinformował dziś sam „Łowca Skór”. Poniżej treść jego oświadczenia w tej sprawie, która niewątpliwie jest dla wielu szokująca:

Witam wszystkich, tu Akademia Sportów Walki Wilanów. Słuchajcie, super news – wracamy do sportu. Postanowiłem, iż wychodzę z freaków, wywaliłem na zbity pysk „Lizaka” i Pasternaka. Także już nie będę się zajmował freakami. Wracam na drogę sportu. Po prostu, dość tej patologii. Zapoznałem się z postacią „Kruszyny” i to mnie skłoniło, żeby opuścić freaki. Nie będę promował patologii, gdzie lansuje się ludzi wspierających działania rosyjskie. Wywaliłem na pysk „Lizaka”, Pasternaka i wracam do sportu. Będę trenował dzieci i młodzież. Chcę robić sport. Dosyć patologii. Przejrzałem na oczy. Promowanie bandytów i złych ludzi mnie odrzuca. Zobaczyłem, do czego to zmierza. Stop patologii, stop freakom. Po prostu koniec.

To koniec kolejnej wieloletniej współpracy. Czy teraz trener Okniński faktycznie skupi się tylko i wyłącznie na sporcie, gdy w swoich szeregach nie ma już czołowych twarzy freak fightów? Czas pokaże. Zresztą niedługo też pewnie się zapoznamy z perspektywą „wyrzuconych” – nie zapominajmy, iż medal ma dwie strony.