Miarka się przebrała. Kolejny ekstraklasowy klub szuka trenera

4 godzin temu
Bruk-Bet Termalica właśnie przegrała czwarty ligowy mecz z rzędu. Ostatnie zwycięstwo udało się odnieść w sierpniu. Od tej pory zespół ma passę ośmiu meczów bez wygranej. Nic dziwnego więc, iż cierpliwość rządzących klubem zaczyna się kończyć. Według naszych informacji, Marcin Brosz jeszcze przed meczem stąpał po bardzo cienkim lodzie. Przeprowadzono już rozmowy z jego potencjalnymi następcami.
Mecz z Wisłą Płock zupełnie nie wyszedł Termalice. Między 29. a 43. minutą drużyna trenera Brosza dała sobie wbić aż trzy bramki. Strzelali Pacheco, Sekulski i Jurić. W drugiej połowie udało się tylko zmniejszyć rozmiary porażki - samobójcze trafienie Edmundssona było jednak jedynie łyżką miodu w beczce dziegciu.


REKLAMA


Zobacz wideo Iordanescu na wylocie z Legii? Kosecki: Ta drużyna daje koncert bezradności. Brakuje wiary lub chęci


Sytuacja Bruk-Betu jest niewesoła, choć liga rozpoczęła się dla nich przepięknie. Podopieczni Marcina Brosza pokonali 4:0 Jagiellonię - i to w Białymstoku! Od tej pory losy obu drużyn potoczyły się w przeciwnych kierunkach. Jaga nie przegrała kolejnych 17 spotkań we wszystkich rozgrywkach i lideruje Ekstraklasie.


Termalica z kolei pokonała jeszcze wyłącznie Górnik Zabrze. W 12 meczach zdobyli tylko 9 punktów i zajmują przedostatnie miejsce w tabeli Ekstraklasy. Passa ośmiu meczów bez zwycięstwa - a dziewięciu, doliczając starcie z Widzewem Łódź w Pucharze Polski - głęboko zachwiała wiarą właścicieli klubu w projekt Marcina Brosza.
Brosz na wylocie? Klub już rozmawia z potencjalnymi następcami
Według naszych informacji w Niecieczy ruszyły już przygotowania do zmiany trenera. Jeszcze przed spotkaniem w Płocku przeprowadzane były pierwsze rozmowy z potencjalnymi następcami Marcina Brosza. Niewykluczone więc, iż dla 52-latka porażka z Wisłą Płock była ostatnim meczem w roli szkoleniowca Bruk-Bet Termaliki.
Brosz prowadzi drużynę z Niecieczy od marca 2024 roku. W zeszłym sezonie Bruk-Bet w pewnym stylu zapewnił sobie bezpośredni awans do Ekstraklasy, aż 21 razy pokonując swoich rywali. Ekstraklasa a 1. liga to jednak zupełnie inna para kaloszy.


Kto by nie został nowym trenerem Bruk-Betu, obejmie drużynę w trudnej sytuacji. Nie jest jednak to sytuacja tragiczna. Do końca sezonu zostało jeszcze sporo czasu, a strata do 15. w tabeli Motoru Lublin wynosi tylko dwa punkty.
Idź do oryginalnego materiału