FC Barcelona latem miała jeden główny cel transferowy. Tym było wzmocnienie skrzydła i sprowadzenie tam Nico Williamsa. Hiszpan, który błyszczał na Euro 2024 miał wspólnie z Robertem Lewandowskim i Laminem Yamalem tworzyć atak marzeń, zabrakło jednak gwarancji finansowych. Temat jednak nie umarł i w ostatnich tygodniach znów o Williamsie było głośno. Kataloński "Sport" twierdzi jednak, iż ten ruch został przez działaczy wykluczony i ataku marzeń nie będzie.