- W swoim życiu już z kilkoma trenerami rozmawiałem. Wiem, iż kibice chcieliby poznać nowego selekcjonera jak najszybciej. Nie robię tego specjalnie, ale nie chcę popełnić błędu. Co nagle, to po diable - tak prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej Cezary Kulesza powiedział o wyborze nowego selekcjonera Biało-Czerwonych.
REKLAMA
Zobacz wideo Łukasz Fabiański potwierdza zainteresowanie Legii Warszawa! "Rozmawiałem z Michałem"
Oto trzej faworyci Cezarego Kulesza na stanowisko selekcjonera reprezentacji Polski
W ostatnich dniach przez media przewinęło się wiele nazwisk trenerów, którzy są jakoby obserwowani lub sami się zaoferowali PZPN-owi. Jednak według "Przeglądu Sportowego" Onet są trzej faworyci - Maciej Skorża (główny), Jerzy Brzęczek (z zastrzeżeniem), a z zagranicy wyłącznie Nenad Bjelica.
"Rozmowy były, choć nie wiem, czy doszło do spotkania. Na początek skontaktowali się z jego asystentem Rafałem Janasem – słyszymy. W innym źródle potwierdzamy, iż prezes i trener rozmawiali kilka razy, ale nie twarzą w twarz" - czytamy o kandydaturze Skorży, który w Stanach Zjednoczonych jest z Urawą Red Diamonds na Klubowych Mistrzostwach Świata.
Zobacz też: Bojkot. Boniek ma dość. Właśnie ogłosił swoją decyzję
A Brzęczek? "Kulesza ma widzieć możliwość powrotu byłego selekcjonera jedynie z Łukaszem Piszczkiem u boku" - podkreślono. Warto przypomnieć, iż w poniedziałek Mateusz Borek mówił, iż Brzęczek jest ceniony przez Roberta Lewandowskiego. - Na pewno jest to trener, z całej tej grupy szkoleniowców po Nawałce, który w wielu aspektach odpowiadał Robertowi Lewandowskiemu - powiedział.
Z kolei o Bjelicy źródło napisało, iż "na teraz ma być to jedyny kandydat z zagranicy, który jest brany pod uwagę". Wskazano jednak, iż jego szanse mogą przekreślić słowa szkoleniowca o tym, iż chce podjąć pracę we Włoszech.