Media: Dagerstal – „Mój zabieg nie wyszedł dobrze”

kkslech.com 4 dni temu

W czerwcu istotną umowę do 30 czerwca 2026 roku rozwiązał 28-letni stoper Filip Dagerstal. Klub rozstał się z tym obrońcą za porozumieniem stron, a sam zawodnik w rodzimych mediach opowiedział o tym, co przeszedł w Poznaniu.

Sytuacja zdrowotna w Lechu Poznań pozostało gorsza aniżeli w końcówce poprzedniego sezonu czy w końcówce rozgrywek 2023/2024, po których doszło do zmian w sztabie medycznym. Efektów nie widać, przy Bułgarskiej mamy aktualnie szpital, 2 skrzydłowych nie zagra tej jesieni, a w szwedzkich mediach na stronie Fotbollskanalen -> TUTAJ niedawny stoper Lecha Poznań, Filip Dagerstal uważa, iż w naszym klubie zepsuto jego zdrowie.

„Dostałem kopniaka w stopę i nikt nie myślał, iż to coś poważnego. Lekarze myśleli, iż skręciłem stopę i powiedzieli do mnie – „Dwa tygodnie, potem będziesz mógł znowu biegać”. Kiedy nie mogłem mówili – „Odpocznij trochę dłużej”. Ja czułem jednak, iż to nie działa. Zrobiliśmy zdjęcie rentgenowskie i klub chciał coś naprawić w chrząstce. Przeprowadzono mały zabieg, który nie wyszedł dobrze. Doszedłem do punktu, w którym mogłem częściowo ćwiczyć, ale moja stopa nie była zdrowa. Trudno wyjaśnić objawy, ale stopa się zmęczyła. To mi nie pomagało.” – powiedział Filip Dagerstal, który w Kolejorzu spędził prawie 3 lata, a teraz gościnie ćwiczy z IFK Norrkoping.

„Ćwiczyłem dużo z piłką, ale nie potrafiłem biegać, mogłem skakać tylko na poziomie 80 procent. Z takim urazem gra była niemożliwa. Cztery miesiące temu miałem kolejną operację i w końcu dobrze naprawiono mi chrząstkę. Teraz wszystko wygląda dobrze i w tej chwili jestem w fazie, w której mógłbym zacząć biegać. Mam więc nadzieję, iż ten zabiegł pomógł i będę mógł wrócić na boisko.” – dodał piłkarz.

Prawonożny środkowy obrońca, który rozegrał w niebiesko-białych barwach łącznie 40 meczów (27 ligowych) przyznał, iż czas w Kolejorzu od października 2023 roku był dla niego okropny. Szwed w wyjazdowym meczu z Cracovią 1:1 doznał urazu stawu skokowego, po którym do dziś nie wrócił do pełni sił.

„To był okropny czas, który odbił się na mnie, ale w końcu stał się codziennością. Zacząłem wyznaczać sobie nowe cele – „Za sześć tygodni mogę to zrobić” i tak dalej. Starałem się jak najlepiej wykorzystać sytuację i nie użalać się nad sobą. Miałem w Poznaniu swoją rodzinę i to bardzo mi pomogło. Staram się być pozytywną osobą, jednak jestem człowiekiem. Czasem masz kilka pozytywnych dni a czasami wpadasz w złe myśli. Nie chciałem jednak użalać się nad sobą, chciałem by wszystko było pod moją kontrolą.” – oznajmił na stronie fotbollskanalen.se strzelec jednej bramki w Ekstraklasie (Warcie Poznań).

Pomimo straconych 2 lat (Szwed ma nadawać się do treningów z pełnym obciążeniem pod koniec 2025 roku) piłkarz, który wraz z Kolejorzem zdobył brązowy medal Mistrzostw Polski i doszedł do 1/4 finału Ligi Konferencji przynajmniej oficjalnie nie krytykuje naszego klubu. Wręcz przeciwnie – Filip Dagestal chwali Kolejorza doceniając jego wielkość.

„Choć w Poznaniu długo byłem kontuzjowany, to bawiłem się tam fantastycznie. To niesamowicie dobrze prowadzony klub, bardzo przypomina mi IFK Norrkoping. Zrobiłem wszystko, żeby wrócić, Lech Poznań tak samo, ale poczuł, iż to już koniec naszej drogi. Rozumiem ich stronę. To biznes i kiedy sprowadzasz nowych graczy, to chcesz na nich postawić.” – odparł zawodnik.

Cały wywiad w szwedzkich mediach m.in. na temat sytuacji Filipa Dagerstala i jego przyszłości znajduje się -> TUTAJ.

Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat)

Idź do oryginalnego materiału