Mecz na szczycie dla Wybrzeża! Juniorzy zrobili różnicę

speedwaynews.pl 3 godzin temu

Przed meczem ciężko było wskazać faworyta tej rywalizacji, obie ekipy zdecydowanie zdominowały rozgrywki Krajowej Ligi Żużlowej w okresie 2025. Dzieliły ją dwa punkty więc stawka tego spotkania była ekstremalnie wysoka. Każdy z zawodników wiedział, iż ten mecz najpewniej zaważy na zwycięstwie w rundzie zasadniczej. Nikt nie miał więc zamiaru odpuszczać, zapowiadało się kapitalne starcie.

Rozpoczęło się od biegowego zwycięstwa gości, którzy wyszli na prowadzenie 4:2. Długo się nim jednak nie nacieszyli, bo w gonitwie juniorskiej Eryk Kamiński i Miłosz Wysocki nie zostawili żadnych złudzeń Patrykowi Budniakowi i Mateuszowi Latale. Jak się okazało Wybrzeże nie oddało już prowadzenia do końca zawodów. Co prawda pierwszą serię wygrali jedynie 13:11 co w tamtym momencie nie było bezpiecznym wynikiem.

Udało im się co prawda podwójnie zwyciężyć w biegu 5, jednak po chwili goście odpowiedzieli w takim samym stosunku i zachowany został status quo. Ten bieg teoretycznie zaważył na ostatecznym wyniku, bo po kraksie w nim z dalszej jazdy wycofał się Kevin Fajfer. Wspomniany status quo przełamano w dwóch kolejnych gonitwach, kiedy to Wybrzeże wygrało te rywalizację w stosunku 4:2 i zwiększyło przewagę do sześciu punktów. Wtedy sędzia zarządził drugie równanie toru, zawody były zaliczone i można było w spokoju odjechać resztę biegów. Ewidentnie ta świadomość podziałała motywująco na Wybrzeże.

Lider udowodnił swoją wartość

Bieg 10 i 11 padły bowiem ich podwójnym łupem przez co przewaga wzrosła do czternastu punktów. Ogromną rolę w tym zwycięstwie odegrał Miłosz Wysocki, który wraz z Krystianem Pieszczkiem pokonał Sama Mastersa i Patryka Budniaka. Start co prawda odpowiedział w ten sam sposób w gonitwie 11. i 13. jednak to Wybrzeże było na fali wznoszącej. Po serii zasadniczej prowadziło 43:35. Zwycięstwo było o krok, jednak wciąż w grze był punkt bonusowy.

Nie udało się Wybrzeżu zdobyć go w pierwszym biegu nominowanym. Tam po zwycięstwie Miłosza Wysockiego padł biegowy remis. Kropkę nad „i” postawili Niels Kristian Iversen i Tim Sorensen. Jakby na potwierdzenie tego kto jest lepszy tego dnia zwyciężyli podwójnie z parą Masters-Pedersen i ku aplauzowi miejscowych kibiców zapewnili Wybrzeże pewne zwycięstwo, punkt bonusowy i spokojny fotel lidera Krajowej Ligi Żużlowej.

Na ogromne brawa zasługują jednak również juniorzy gdańszczan, którzy tego dnia zrobili różnicę. Pokonali swoich rywali z Gniezna w stosunku 5:1 co odegrało ogromną rolę w końcowych tryumfie. Wybrzeże może być dumne ze swoich młodzieżowców, którzy z meczu na mecz prezentują coraz lepszą formę. Gnieźnianie natomiast mogą mówić o niemałych problemach przed fazą play-off.

Wyniki:
Wybrzeże Gdańsk: 51
9. Kacper Grzelak (2,1,2*,0,0) 5+1
10. Tim Sørensen (2,3,3,1,0,2*) 11+1
11. Krystian Pieszczek (0,0,2*,3,1,-) 6+1
12. Benjamin Basso (-,-,-,-) 0
13. Niels-Kristian Iversen (3,3,1,3,1,3) 14
14. Miłosz Wysocki (2*,1*,1,2*,3) 9+3
15. Eryk Kamiński (3,0,3) 6
16. Kacper Warduliński ) 0

Ultrapur Start Gniezno: 39
1. Bastian Pedersen (3,3,0,3,3,0) 12
2. Adam Ellis (1*,2*,1,2,2) 8+2
3. Adrian Gała (-,-,-,-) 0
4. Kevin Fajfer (3,W,-,-,-) 3
5. Sam Masters (2,2,0,2*,2*,1) 9+2
6. Patryk Budniak (0,0,0,1,0) 1
7. Mateusz Latała (1,0,-) 1
8. Casper Henriksson (1,1,2,1*) 5+1

Bieg po biegu:
1. (62,45) Pedersen, Grzelak, Henriksson, Pieszczek 2:4 (2:4)
2. (64,02) Kamiński, Wysocki, Latała, Budniak 5:1 (7:5)
3. (62,99) Iversen, Masters, Ellis, Pieszczek 3:3 (10:8)
4. (62,93) Fajfer, Sørensen, Wysocki, Budniak 3:3 (13:11)
5. (63,44) Iversen, Pieszczek, Henriksson, Fajfer (W) 5:1 (18:12)
6. (62,98) Pedersen, Ellis, Iversen, Kamiński 1:5 (19:17)
7. (62,93) Sørensen, Masters, Grzelak, Latała 4:2 (23:19)
8. (63,69) Iversen, Henriksson, Wysocki, Budniak 4:2 (27:21)
9. (64,47) Sørensen, Grzelak, Ellis, Pedersen 5:1 (32:22)
10. (64,23) Pieszczek, Wysocki, Budniak, Masters 5:1 (37:23)
11. (63,36) Pedersen, Masters, Sørensen, Grzelak 1:5 (38:28)
12. (64,33) Kamiński, Ellis, Pieszczek, Budniak 4:2 (42:30)
13. (63,48) Pedersen, Masters, Iversen, Sørensen 1:5 (43:35)
14. (64,29) Wysocki, Ellis, Henriksson, Grzelak 3:3 (46:38)
15. (63,96) Iversen, Sørensen, Masters, Pedersen 5:1 (51:39)

Idź do oryginalnego materiału