ME U20: Anastazja Kuś brązową medalistką na 400 metrów

5 godzin temu

Anastazja Kuś wywalczyła w sobotę (9 sierpnia) w Tampere brązowy medal mistrzostw Europy juniorów na dystansie 400 metrów. Cieszyliśmy się dzisiaj również ze srebrnego krążka Jakuba Rodziaka w pchnięciu kulą i brązowego zdobytego przez Pawła Pośpiecha w skoku o tyczce.

Po trzech dniach mistrzostw Europy juniorów dorobek reprezentacji Polski to pięć medali. Jeden złoty, jeden srebrny i trzy brązowe. W klasyfikacji medalowej biało-czerwoni zajmują dziewiąte miejsce. W niedzielę ostatni dzień czempionatu.

Kuś pobiegła na medal

Kuś poleciała do Tampere z trzecim wynikiem w europejskich tabelach specjalistek od biegania na 400 metrów. W finale Polka zaczęła wolniej, później zaczęła mocno atakować. Na ostatniej prostej musiała uznać wyższość wyżej notowanych rywalek. Polka po emocjonującym finiszu wpadła na metę trzecia z czasem 52.23. O zaledwie 3 setne wyprzedziła Francuzkę Victorię Kwarteng.

Tytuł mistrzyni Europy juniorek wywalczyła Brytyjka Charlotte Henrich (51.68), a srebro trafiło do Niemki Johanny Martin (52.00).

fot. Łukasz Szeląg

Dziewczyny biegły tutaj naprawdę szybko. Ja jestem tym młodszym rocznikiem, więc dopiero powoli wdrażam się w bieganie w kategorii U20. Cieszę się, iż zdobyłam ten medal. Przywożę je regularnie z kolejnych imprez. Przyjechałam z trzecim wynikiem i z trzecim czasem wyjeżdżam. Myślę, iż ten rezultat, jak na te skandynawskie warunki pogodowe, jest przyzwoity – powiedziała Anastazja Kuś.

Dla Polki to kolejny medal mistrzostw Europy na dystansie 400 metrów. Przed rokiem w Bańskiej Bystrzycy została mistrzynią Starego Kontynentu w kategorii U18.

Abramczyk i sztafety w finale

Awans do finału biegu na 3000 metrów z przeszkodami wywalczył Jakub Abramczyk, który uzyskał czas 8:55.91. Upadek na rowie z wodą i kontuzja uniemożliwiły walkę o awans Michałowi Gajdusowi.

Do finałów awansowały obie polskie sztafety 4 x 400 metrów. Panie biegnące w składzie Aleksandra Przybylska, Wiktoria Gadajska, Lena Pajęcka i Zofia Tomczyk uzyskały czas 3:37.26. Mężczyźni musieli czekać na wynik ostatniego z trzech biegów eliminacyjnych, aby uzyskać pewność kwalifikacji. Kwartet Bartłomiej Adamczyk, Jakub Szarapo, Piotr Duda, Oliwier Frąckowiak uzyskał czas 3:09.73.

Do półfinałowej rywalizacji płotkarek awansowały dwie nasze zawodniczki – Zuzanna Zając oraz Amelia Kielar. Kolejna runda biegów na 100 metrów przez płotki w niedzielę.

Rodziak z kolejnym medalem

Wczoraj Jakub Rodziak dość niespodziewanie został w Tampere brązowym medalistą w konkursie pchnięcia kulą. Jednak jak podkreślał, w karierze skupia się przede wszystkim na rzucie dyskiem, w którym o medal walczył w sobotnie popołudnie. Walczył z powodzeniem. Co prawda na półmetku konkursu zajmował piąte miejsce z wynikiem 57.34, ale potem zaczął rzucać dalej. W czwartej serii posłał dysk na 60.81, a w piątej wynikiem 62.40 poprawił rekord życiowy i zapewnił sobie wicemistrzostwo Europy do lat 20.

fot. Łukasz Szeląg

To znakomite uczucie zdobyć medal dzień po dniu. Bardzo się cieszę. Wspierało mnie dużo ludzi, ale wiedzieli, iż rzut dyskiem to moja główna konkurencja. Była super atmosfera. Gdyby nie moi kibice, mógłbym się nie zebrać. W głowie celowałem w medal i to się udało – przyznał Jakub Rodziak.

Urodzony w 2007 roku Rodziak, przed rokiem mistrzem Europy do lat 18 w rzucie dyskiem, będzie juniorem także w przyszłym roku. Imprezą sezonu dla zawodników z kategorii U20 będą wówczas mistrzostwa świata, które odbędą się na początku sierpnia w Eugene, w Stanach Zjednoczonych.

Srebro dla Pośpiecha

Niespodziewanym medalistą w skoku o tyczce został w sobotę Paweł Pośpiech. Zawodnik Olimpii Poznań co prawda rozpoczął finałową potyczkę od nieudanej próby na 5.00. Po zaliczeniu tej wysokości w drugim podejściu Polak bez problemu zaliczył 5.20 oraz 5.30, poprawiając tym samym rekord życiowy. To ostatecznie pozwoliło mu cieszyć się z brązowego medalu mistrzostw Europy juniorów.

fot. Łukasz Szeląg

Ten medal smakuje dużym zaskoczeniem. Gdy zrzucałem 5.40, musiałem czekać na to, co zrobią rywale. Przyjechałem tutaj z 12. Wynikiem, więc nie byłem stawiany do roli medalisty. W pokoju hotelowym powiedziałem koledze, iż 5.30 skoczone w pierwszej próbie powinno dać medal – powiedział Paweł Pośpiech.

Ósme miejsce w finale rzutu młotem, po próbie na 60.43, zajęła Aneta Orzechowska.

Jednym finałem sobotniej porannej sesji mistrzostw była rywalizacja chodziarek. Na dystansie 10 000 metrów udział w zawodach, z rekordami życiowymi zakończyły reprezentantki Polski. Na trzynastym miejscu finiszowała Aleksandra Zembrowska, która uzyskała w Tampere czas 47:35.55. Osiemnasta, z wynikiem 48:39.26, była Paulina Tomaszewska.

Krukowski celuje w medal

Żaden z uczestników konkursu kwalifikacyjnego oszczepników nie uzyskał ustalonego przez organizatorów minimum, ale najbliższej tego był Roch Krukowski. Polak triumfował z wynikiem 72.69 i potwierdził medalowe aspiracje.

Bardzo dobrze czuję się fizycznie. Niestety tartan nie jest najlepszy. Na szczęście, choćby jeżeli trochę jedzie mi noga, to mogę rzucać nieźle. Jestem zadowolony, iż sobie z tym poradziłem. To dobry prognostyk przed finałem – powiedział Roch Krukowski.

W finale zobaczymy też drugiego z naszych miotaczy, podobnie jak Roch kontynuującego rodzinne oszczepnicze tradycje. Aleksander Wojna miał w kwalifikacjach jedną mierzoną próbę na 65.81, ale po proteście polskiej ekipy na decyzje sędziów dot. jednej z pierwotnie uznanych za nieważną prób nasz zawodnik został dołączony do składu finału.

Z wyrównanym rekordem życiowym 6.38 awans do finału skoku w dal wywalczyła Olga Szlachta. Polka, która w Tampere zrezygnowała z występu w trójskoku, uzyskała trzeci rezultat kwalifikacji i jutro powalczy o medal.

Do finału awansowała także kulomiotka Kinga Jackowska, która uzyskała 15.17. Polskie sztafety sprinterskie 4 x 100 metrów także zameldowały się w jutrzejszych finałach.

Źródło: PZLA, red

fot. w nagłówku Łukasz Szeląg

Idź do oryginalnego materiału