McLaren boi się o opony. Team orders ma nie być

2 tygodni temu



Ryzyko przebicia opon w trakcie wyścigu spędza sen z powiek Zakowi Brownowi, CEO McLarena. Zapewnia on jednocześnie, iż jego zespół nie zamierza ingerować w mistrzowską walkę.

Opony

Opony są głównym tematem rozwój w Katarze. Wszystko za sprawą bardzo przyczepnego, agresywnego dla nich asfaltu oraz wysokich temperatur.

Dodatkowo po piątku pojawiły się obawy dotyczące przecięć na oponach, zauważonych przez Pirelli. Niektóre były tak głębokie, iż sięgały do konstrukcji opony. Szef McLarena, Zak Brown nie chciałby, żeby kwestia opon wpłynęła na walkę jego kierowców o mistrzostwo świata.

“Jesteśmy nieco zaniepokojeni. Nasze opony były w porządku, ale wiem, iż niektóre z opon rywali miały nacięcia poprzedniego wieczoru i oczywiście teraz trzeba nimi zarządzać” – mówi Brown, cytowany przez racefans.net.

“Mieliśmy tu wcześniej problemy z oponami, a teraz po prostu obawiamy się, by nic poza naszą kontrolą nie wpłynęło na walkę o mistrzostwo. To szczególnie ważna kwestia na tym torze, o oponach mówi się dużo” – dodaje CEO McLarena.

Brown uważa, iż w kwestii opon kilka da się zrobić po stronie zespołu.

“Myślę, iż to kwestia szczęścia i to jest problem. Kierowcy ściągają żwir na tor więc wszyscy musieliby pozostać w liniach i będzie dobrze. Ale myślę, iż niektórzy jednak wyjadą w pułapki i będą kamyczki na torze” – mówi Brown.

Podobne obawy ma Oscar Piastri.

“Wibracje pojawiają się znikąd, bez jakichkolwiek momentów – zablokowania kół czy czegoś takiego. To nigdy nie jest dobry zwiastun. o ile chodzi o bezpieczeństwo, to myślę, iż głównym problemem są przednie opony. Ryzyko nagłego wybuchu przodu jest jednak małe. Ale gdy tylko dochodzisz do limitu, jak w tym przypadku, pojawiają się obawy” – mówi zwycięzca kwalifikacji.

“Miałem trochę wibracji, to nie pierwszy raz, gdy mamy wibracje wynikające z samej jazdy. Myślę jednak, iż będzie dobrze, podjęto kroki” – dodaje Australijczyk.

Odnosi się on oczywiście do limitu okrążeń na komplet opon. Wynosi on 25, a zespoły muszą pilnować by kierowcy na żadnym nie przejechali większej liczby kółek. Więcej o tym przeczytacie tutaj.

Co z team orders?

Jeszcze przed Sprintem, Oscar Piastri powiedział, iż w McLarenie toczyła się rozmowa na temat ewentualnej pomocy przez niego Lando Norrisowi w zapewnieniu sobie przez Anglika tytułu mistrza świata.

Brown zaprzeczył, jakoby zapadły jakiekolwiek ustalenia w tej sprawie.

“Nie dyskutowaliśmy o niczym innym niż ściganie. Nie wiem, która jego wypowiedź została wyrwana z kontekstu czy jakie było pytanie, ale nasi chłopcy mają swobodę ścigania od pierwszego wyścigu w Australii aż do teraz. Jest trzech kierowców walczących o mistrzostwo i nie można zrobić nic innego niż pozwolić im się ścigać” – mówi Brown, cytowany przez racefans.net.

Na podstawie: racefans.net



Idź do oryginalnego materiału