Real Madryt to w tym sezonie ogromne rozczarowanie, a jego twarzą jest właśnie Kylian Mbappe. Na przestrzeni nieco ponad tygodnia zespół ten przeżył dwie wstydliwe porażki i to obie na Santiago Bernabeu. Najpierw w La Liga w El Clasico wręcz upokorzyła ich FC Barcelona, wygrywając aż 4:0. Następnie w Lidze Mistrzów szans nie dał im AC Milan, który zwyciężył w Madrycie 3:1.
REKLAMA
Zobacz wideo Znamy kulisy wycofania się Pudzianowskiego z KSW 100. "Rekordowa wypłata" [Sport.pl Fight]
Real Madryt coraz bardziej zagubiony
Te wyniki to podsumowanie dotychczasowej postawy Realu. Po drużynie, która w zeszłym sezonie w wielkim stylu wygrywała mistrzostwo Hiszpanii oraz Ligę Mistrzów, na ten moment nie ma ani śladu. Madrytczycy tracą już dziewięć punktów do Barcelony w La Liga (rozegrali jeden mecz mniej), a w LM po czterech spotkaniach mają zaledwie sześć "oczek" i zajmują odległe 18. miejsce, czyli daleko od Top 8 gwarantującego grę w 1/8 finału bez konieczności grania barażu.
Publikuj piłkarze w szatni przede wszystkim irytują się z powodu Mbappe. Francuz kompletnie zawalił El Clasico, w którym kilka razy łapano go na spalonym, a w dodatku przebiegł najmniej kilometrów w zespole (tylko osiem). Łącznie w tym sezonie ma na koncie osiem goli, co wygląda bardzo blado w porównaniu do choćby Roberta Lewandowskiego, który do siatki trafiał już aż 19 razy. To jednak nie koniec złych wieści dotyczących Francuza.
Mbappe już kręci nosem. Nie wszystko robione jest pod niego
Jak podaje dziennik "Mundo Deportivo", Mbappe ma być bardzo niezadowolony z sytuacji w Madrycie. Miał to wręcz przyznać w gronie najbliższych przyjaciół. - Kylian wcale nie jest szczęśliwy i zadowolony z systemu taktycznego preferowanego przez Carlo Ancelottiego. Były gracz PSG przyznał się do tego swoim bliskim przyjaciołom. Jest przyzwyczajony do sposobu, w jaki grał w Paryżu, gdzie był punktem odniesienia i wszyscy grali dla niego. To z kolei nie ma miejsca w Realu Madryt - czytamy.
W stolicy Hiszpanii mają do ugaszenia spory pożar. Zaś co do Mbappe, niezależnie od tego czy jest szczęśliwy, czy też nie, musi gwałtownie poprawić formę. W przeciwnym wypadku będzie mu tylko gorzej, bo nikt na Bernabeu nie będzie miał tyle wyrozumiałości, co w Paryżu. Przed Realem ostatni mecz przed przerwą na kadrę (Mbappe nie został powołany do reprezentacji Francji) u siebie z Osasuną w sobotę 9 listopada o 14:00. Po niej zmierzą się na wyjeździe z Leganes 24 listopada, a już 27 listopada czeka ich wielki hit w Lidze Mistrzów, gdy na Anfield zagrają z Liverpoolem.