Mbappe czy Lewandowski? Urban wybrał lepszego

2 godzin temu
Jan Urban odwiedził Kubę Wojewódzkiego i Piotra Kędzierskiego - znanych dziennikarzy, którzy prowadzą podkast "WojewódzkiKędzierski". Wziął udział w popularnej zabawie. Wybrał swoje szybkie strzały. Musiał zdecydować pomiędzy Robertem Lewandowskim, a Kylianem Mbappe.
Jan Urban w dobrym stylu rozpoczął pracę z reprezentacją Polski. Zremisował na wyjeździe z Holandią (1:1) i pewnie pokonał Finlandię (3:1). Oba te mecze odbyły się w ramach eliminacji do mistrzostw świata. Biało-Czerwoni w październiku rozegrają kolejne spotkania. Najpierw zmierzą się towarzysko z Nową Zelandią, a następnie o punkty z Litwą. Selekcjoner poza zgrupowaniami także przykuwa uwagę. Ostatnio wziął udział w popularnej grze.


REKLAMA


Zobacz wideo Lewandowski po tym pytaniu dziennikarza nie wtrzymał ze śmiechu


Urban wskazał Lewandowskiego. Niebywałe
"Szybkie strzały" to znana zabawa, w której odpowiadający musi zdecydować pomiędzy dwiema rzeczami, osobami lub zjawiskami. Jan Urban, goszczący niedawno w podkaście "WojewódzkiKędzierski" na kanale YouTube, zgodził się odpowiedzieć na kilka piłkarskich dylematów. Odpowiedzi zamieszczono na TikToku.


Dowiedzieliśmy się z nich, iż selekcjoner woli Raphinhę od Viniciusa, Pedriego od Jude'a Bellinghama, Wojciecha Szczęsnego od Thibaut Courtois, Frenkiego de Jonga od Federico Valverde i Lamine'a Yamala od Ardy Gulera.


- Już wiesz, z jakiego klubu jestem i komu kibicuję! - rzucił w trakcie z uśmiechem Urban.
Selekcjoner w dalszej części zabawy wybrał Julesa Kounde kosztem Trenta Alexandra-Arnolda, a gdy przyszło do dwóch ostatnich wyborów: Robert Lewandowski kontra Kylian Mbappe i Hansi Flick kontra Xabi Alonso także się nie zawahał. Wybrał polskiego napastnika i niemieckiego trenera.


Urban przywrócił Lewandowskiemu opaskę kapitańską, a na twarzy snajpera Barcelony podczas wrześniowego zgrupowania gościł szczery uśmiech.
W ostatnim spotkaniu FC Barcelona pokonała Newcastle United (2:1). Dwa gole Marcusa Rashforda zapewniły jej pierwszą wygraną w fazie ligowej Ligi Mistrzów. Lewandowski wystąpił od początku meczu i zagrał niespełna 70 minut.
Idź do oryginalnego materiału